56-letni Zbigniew W., który w poniedziałek zaatakował nożem księdza we Wrocławiu, przyznał się do winy. Zasugerował też, że zainspirował się głośnym filmem braci Sekielskich o pedofilii w kościele.
W poniedziałek rano Zbigniew W. podszedł do ojca Ireneusza Bakalrczyka, który zmierzał do kościoła NMP na Piasku aby odprawić tam mszę łacińską. Zaczął dyskutować z nim o pedofilii w kościele i po chwili pchnął go nożem. Ksiądz przeszedł operację płuca, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dzisiaj odbyło się pierwsze posiedzenie sądu w jego sprawie. Podczas wyprowadzania z sali sądowej mężczyzna – który przyznał się do stawianych mu zarzutów – powiedział dziennikarzom, że nie znał ofiary i że nie żałuje tego, co zrobił.
Zasugerował również, że zainspirował się głośnym filmem braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu” który opowiadał o pedofilii w kościele. „To dobry trop” – powiedział dziennikarzom którzy go o to zapytali.
Sąd zgodził się na tymczasowy trzymiesięczny areszt oskarżonego. Prokuratura chce postawić mu zarzut usiłowania zabójstwa, za co może grozić nawet dożywocie.