Najnowsze wiadomości ze świata

Zamachowiec z nowojorskiej katedry chciał popełnić samobójstwo? Wyciekło szokujące nagranie

Do mediów społecznościowych trafiło nagranie z niedzielnej strzelaniny pod nowojorską katedrą. Wynika z niego, że zamachowiec chciał w ten sposób popełnić samobójstwo.

Incydent miał miejsce w niedzielę ok. 16 czasu lokalnego przed nowojorską katedrą św. Jana. Na jej schodach trwał wcześniej bożonarodzeniowy koncert kolęd. Chór właśnie zbierał się do zejścia z nich a widzowie zaczynali rozchodzić się do domów kiedy koło drzwi do świątyni pojawił się zamaskowany mężczyzna w wieku ok. 50 lat, trzymający w rękach dwa samopowtarzalne pistolety.  Wkrótce potem padły strzały. Przerażeni widzowie i przechodnie rzucili się do ucieczki lub chowali za pobliskimi latarniami. Nie jest jasne czy mężczyzna strzelał do tłumu czy w powietrze, ale na pewno nikogo nie trafił.

Komisarz nowojorskiej policji (NYPD) Dermot Shea ujawnił, że w pobliżu koncertu był dzielnicowy i jeszcze jeden policjant, a kolejny znajdował się w pobliskim szpitalu Św. Łukasza. To właśnie oni jako pierwsi odpowiedzieli na zagrożenie. Według komisarza oddali do niego łącznie 15 strzałów, z których jeden trafił go w głowę. Zamachowiec został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł z odniesionej rany.

Jeden z uczestników tego koncertu, Steven Wilson, opublikował na swoim Facebooku nagranie z całego zajścia. Nagranie trwa cztery minuty i nie pokazuje początku incydentu – Wilson podkreślił w towarzyszącym mu wpisie, że zaczął nagrywać dopiero kiedy upewnił się, że jego rodzina jest bezpieczna.

To, co udało mu się zarejestrować, sugeruje, że zamachowiec chciał popełnić tzw. samobójstwo przy użyciu policjanta. Polega ono na tym, że taka osoba usiłuje zmusić policję do otwarcia do siebie ognia poprzez np. grożenie im bronią. Na nagraniu słychać, jak mężczyzna krzyczy „zabijcie mnie, zabijcie mnie” do osłoniętych śmietnikami policjantów. Nie reaguje też na ich wezwania do rzucenia broni. Kiedy z ich strony padły pierwsze strzały chowa się za stojącą przed drzwiami katedry kolumną. Policjanci strzelają do niego kiedy próbuje się zza niej wychylić i któryś strzał w końcu go trafia.

https://www.facebook.com/steveneliwilson/videos/10221813695626175/?t=99

 

Po wyeliminowaniu zagrożenia policjanci znaleźli przy zamachowcu dwa półautomatyczne pistolety. W pobliżu znaleziono również torbę, która zdaniem policji należała do niego. W środku był kanister benzyny, lina, drut, kilka noży, taśma klejąca i biblia. Nie jest jasne co planował z nimi zrobić.

Na razie nie ujawniono tożsamości zamachowca. Shea ujawnił tylko, że miał on bardzo długą kartotekę kryminalną, ale jego nazwisko zostanie podane do publicznej wiadomości dopiero wtedy, kiedy analiza odcisków palców potwierdzi jego tożsamość. Policjanci obecnie prowadzą śledztwo które ma wykazać co go pchnęło do takiego zachowania.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot. Youtube

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij