Zamachowiec z Highland Park wychował się w patologicznej rodzinie

Wyszły na jaw nowe fakty o mężczyźnie, który 4 lipca zastrzelił siedem osób podczas parady w Highland Park. Okazuje się, że wychowywał się w patologicznej rodzinie.

4 lipca w Highland Park na przedmieściach Chicago miała miejsce tradycyjna parada z okazji Dnia Niepodległości. Kwadrans po jej rozpoczęciu padły strzały. 21-letni Robert Crimo III, strzelając z dachu, zabił siedem osób. 46 kolejnych osób odniosło rany. Zamachowiec oddalił się z miejsca masakry, ale wkrótce potem został aresztowany przez policję. Usłyszał siedem zarzutów morderstwa, przyznał się już do winy.

Teraz wyszło na jaw, że Crimo wychował się w patologicznej rodzinie, a w jego domu często gościła policja. Według policyjnych raportów w latach 2009-2014 często dochodziło tam do interwencji z powodu awantur domowych między jego rodzicami, Robertem Crimo Jr. i jego partnerką Denise Pesiną.

Obydwoje oskarżali się również o przemoc domową. W 2010 roku Crimo Jr. zeznał, że jego partnerka uderzyła go w przedramię śrubokrętem, ale ostatecznie wycofał się z tych zeznań. W sierpniu tego samego roku miała go uderzyć butem w głowę podczas kłótni, która wybuchła po tym, gdy wrócił do domu i znalazł ją pijaną. Pesina zeznała, że była zła, bo wcześniej miał krytykować jej wygląd. Policyjne raporty wskazują, że obydwoje nadużywali alkoholu.

Dzień wcześniej policja ujawniła, że Crimo III w 2019 roku groził, że zabije wszystkich w domu. Jeden z członków rodziny wezwał policję. Policjanci uznali, że nie ma powodu, aby go aresztować, ale skonfiskowali jego kolekcję noży. Kilka miesięcy wcześniej policja interweniowała, kiedy Crimo groził, że popełni samobójstwo. Po rozmowie z nim i jego rodzicami skierowali go do psychologa.

Najbardziej szokujące w tej sprawie jest to, że mimo gróźb pod adresem rodziny, ojciec pozwolił mu na zakup broni. Oprócz karabinu Smith&Wesson M&P15, którego użył do dokonania masakry i zostawił na miejscu zbrodni, Crimo miał także karabinek pistoletowy Kel-Tec SUB-2000, którym chciał zaatakować kolejną paradę, a także dwie lub trzy inne sztuki broni. Wszystkie kupił przed 21 rokiem życia. W Illinois do zakupu broni potrzebne jest zezwolenie policji, które można uzyskać dopiero po 21 urodzinach – ojciec Crimo zgodził się jednak na to, aby uzyskał je wcześniej. Obecnie z tego powodu toczy się osobne dochodzenie.