Były minister spraw zagranicznych Somalii jest wśród pięciu ofiar śmiertelnych środowego zamachu dżihadystów na kolumnę samochodów zmierzających do siedziby parlamentu w Mogadiszu. Według miejscowej policji atak przeprowadziła islamistyczna organizacja Asz-Szabab.
“Potwierdzamy, że w samobójczym zamachu bombowym zginęło pięć osób, a 11 zostało rannych. Znaleźliśmy już samochód załadowany materiałami wybuchowymi” – napisał na Twitterze szef lokalnej policji Zakia Hussein. Wyjaśnił, że celem ataku był konwój samochodów z urzędnikami i politykami, zmierzający do siedziby parlamentu w stolicy Somalii.
Somalijski minister informacji Mohamed Abdi Hayr poinformował, że wśród zabitych jest Husein Elabe Fahriye, który w przeszłości pełnił kilka funkcji rządowych, był m.in. ministrem spraw zagranicznych w 2007 roku. Dodał, że w wyniku wybuchu zniszczonych zostało kilka samochodów z zaatakowanej kolumny.
Somalia jest pogrążona w krwawej wojnie domowej od 1991 roku. Sprawcami większości zamachów są bojownicy walczącej o narzucenie w kraju surowej wersji islamu radykalnej islamistycznej organizacji militarnej Asz-Szabab, która ma mocne powiązania z Al-Kaidą.
Choć ekstremiści ponieśli w ostatnich latach straty, ich ugrupowanie nadal przeprowadza krwawe ataki w wielu rejonach Somalii, a zwłaszcza w stolicy kraju. Ugrupowanie Asz-Szabab wpisane jest na listę grup terrorystycznych przez Australię, Kanadę, Norwegię, Szwecję, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone.