Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego. Poszło o słowa, które prezes PiS powiedział w Stalowej Woli o arcybiskupie Jędraszewskim.
Podczas pikniku rodzinnego w Stalowej Woli prezes PiS stwierdził, że „on sam, ale też wielu innych jest wdzięcznych abp. Markowi Jędraszewskiemu za to, że w słowach zdecydowanych, jednoznacznych ujął ten problem <ataków na Kościół>”. Zauważył również, że nie warto naśladować pod tym względem zachodu, gdzie ludzie są karani poprzez represje administracyjne czy sądowe za wyrażanie własnej opinii. „Żeby to nie przyszło do naszego kraju, Polska musi być wyspą wolności” – podkreślił – „A polska wolność to jest właśnie to prawo do tego, aby nasze świętości były szanowane, byśmy mogli żyć tak jak chcemy”.
Słowa Kaczyńskiego nie spodobały się OMZRiK. Na swoim profilu na Facebooku poinformowali, że ich zdaniem Jarosław Kaczyński publicznie pochwalił „czyn księdza, który łamał prawo propagując ideologię zbrodniczego, zakazanego totalitarnego ustroju państwa”. Ich zdaniem było to złamanie art. 255 kodeksu karnego, który zakazuje publicznego pochwalania przestępstw.
OMZRiK poinformował, że jutro złoży zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przez Kaczyńskiego przestępstwa. Tradycyjnie też poprosił o datki – tym razem na sfinansowanie działań prawnych.
Kilkanaście dni temu OMZRiK złożył też do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa arcybiskupa. Zawiadomienia złożyli również Konrad Dulkowski i Rafał Gaweł. Twierdzą, że wypowiedź arcybiskupa o „tęczowej zarazie” znieważyła ich publicznie i była promocją totalitarnego ustroju państwa.
Warto przypomnieć, iż Sąd Apelacyjny wymierzył karę 2 lat więzienia za oszustwa związane z prowadzoną działalnością. Gaweł uciekł do Norwegii i wystąpił tam o azyl twierdząc, że jest w Polsce prześladowany z powodu… swojej orientacji seksualnej. Działacz zbiegł z Polski z córką i żoną.