Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety zwróciło się do Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara o interwencję. Chodzi o artykuł w Gazecie Wyborczej.
W ostatnich dniach w Gazecie Wyborczej ukazał się artykuł Piotra Żytnickiego dotyczący zakonnic z tego zgromadzenia. Jego autor stwierdził, że polskie zakonnice służą jako darmowe służące w biskupich pałacach, robiąc im pranie, gotując jedzenie, opłacając rachunki itp.
Artykuł ten zdenerwował trzy elżbietanki z Poznania. Opublikowały one na stronie archidiecezji i w mediach list otwarty pod tytułem „List otwarty zakonnic, nie służących”. Napisały w nim, że nie są żadnymi służącymi a artykuł w Wyborczej jest dyskryminujący wobec kobiet, w szczególności tych, które prowadzą życie zakonne.
Nie jesteśmy służącymi – napisały w liście otwartym do RPO @Adbodnar siostry zakonne z Poznania. Ich zdaniem #Wyborcza pisze o nich lekceważąco, wyśmiewając je i ich życie. Odbieramy to jako dyskryminację kobiet i przejaw poniżania sióstr zakonnych. https://t.co/zOgcSgyyap pic.twitter.com/6JQyhnuAQJ
— Archidiecezja Poznańska (@ArchPoznan) November 7, 2020
„Nie jesteśmy ani służącymi podstawiającymi jedzenie pod nos, ani praczkami, ani posłańcami na pocztę, Panie Żytnicki! Pańskie słowa odbieramy jako dyskryminację kobiet i przejaw poniżania sióstr zakonnych, które żyją zgodnie z charyzmatem swoich zgromadzeń i zgodnie ze swoim przekonaniem.” – napisały – „Pisze Pan o nas lekceważąco, wyśmiewając nas i nasze życie. Jego istotą jest modlitwa, ofiara, oddanie Bogu. Wiele sióstr naszego zgromadzenia wypełnia to powołanie pomagając na co dzień ubogim i cierpiącym. Ta posługa nie jest także obca nam”.
Siostry w swoim liście stwierdziły, że nie pójdą z tym do sądu, chociaż ich zdaniem artykuł Żytnickiego na to zasługuje. Poprosiły za to o pomoc Bodnara. „Przejawem dyskryminacji ze względu na płeć jest utrwalanie stereotypów dotyczących społecznych i kulturowych wzorców zachowania mężczyzn i kobiet, opierających się na przekonaniu o niższości lub wyższości jednej z płci” – uważa Rzecznik Praw Obywatelskich” – stwierdziły – „Oczekiwałybyśmy od Rzecznika Praw Obywatelskich zajęcia się z urzędu dyskryminującym tekstem „Gazety Wyborczej”, a od redakcji – wyrażenia stanowiska wobec poglądów autora artykułu”
Siostry podejrzewają jednak, że ich prośba nie zostanie przez niego wysłuchana. „Niestety, wydaje się, że nasze oczekiwania, oczekiwania osób życia konsekrowanego, nie będą przez nich zauważone, ponieważ – jak ujawnia to Autor artykułu – przez zwolenników pewnych opcji politycznych życie to nie jest stawiane na równi z innymi” – stwierdziły