Wczoraj niemal wszystkie polskie media poruszyły temat rocznicy Cudu nad Wisłą, który uchronił Polskę przed bolszewicką okupacją. Należący do niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer portal Onet też to zrobił, ale w sposób, który oburzył wiele osób.
Portal Onet z okazji rocznicy opublikował kilka artykułów, które dotyczyły wojny z Bolszewikami. Uwagę internautów zwrócił jednak mocno tendencyjny dobór tematów. Na głównej stronie portalu opublikowano między innymi, bez żadnego komentarza historycznego, listy z frontu działacza komunistycznego i lekarza Łazara Gindina. Redakcja nadała im tytuł „Tego, co wyprawiają Polacy, nie da się opowiedzieć”. Lekarz Armii Czerwonej pisze z frontu poruszające listy do żony”.
Na głównej stronie Onetu znalazł się również link do opublikowanego przez portal Newsweek artykułu Igora T. Miecika o bolszewickich jeńcach w Polsce. Sowiecka propaganda od samego początku twierdziła, że sowieci którzy trafili do polskich obozów byli tam maltretowani i rozstrzeliwani przez Polaków. Temat ten wrócił na początku lat 90tych, kiedy Gorbaczow przyznał się do odpowiedzialności ZSRR za zbrodnie katyńską. Chcąc obniżyć efekt tego przyznania Rosjanie zaczęli przedstawiać losy bolszewickich jeńców w Polsce jako „anty-Katyń”.
Problem w tym, że to nieprawda. Warunki w polskich obozach jenieckich faktycznie były trudne gdyż nikt nie spodziewał się, że aż tylu bolszewików podda się polskim wojskom a państwo było wtedy biedne i pogrążone w wojennym chaosie, ale nie ma żadnych dowodów na to, że byli oni celowo prześladowani przez polskich strażników. Brytyjski dyplomata Edgar Vincent D’Abernon postanowił odwiedzić polskie obozy jenieckie i naocznie się przekonać o dochodzących do niego pogłoskach. Po tej wizycie napisał, że rosyjscy jeńcy są najzupełniej zadowalająco traktowani i dobrze karmieni, a polscy strażnicy traktują ich raczej jako niewinne ofiary bolszewizmu niż jak wrogów.
Większość zmarłych w polskich obozach jeńców padła ofiarami różnych epidemii chorób zakaźnych, jak tyfus, czerwonka, cholera czy grypa. Historycy jednak już dawno udowodnili, że władze Polski robiły wszystko co w ich mocy aby je powstrzymać. Śmiertelność wśród polskich jeńców w bolszewickich obozach była de facto większa.
Artykuł Kmiecika wspomina o tym i stara się być obiektywny, ale o tym dowiedzą się jedynie ci, którzy go przeczytają. Sam nagłówek zostawi jednak inne wrażenie – redakcja zatytułowała go „Prawda o losach sowieckich jeńców wojny 1920. Piekło za drutami”. Nagłówki innych artykułów o wojnie z bolszewikami też były utrzymane w podobnej stylistyce. Portal opublikował między innymi teksty pod tytułami „Ciemna strona zwycięstwa. Mówiono o „zdradzie” polskiej delegacji” czy „Dwa wesela i kochanka. Historia wielkiego romansu Piłsudskiego”.
Wy w @onetpl tak sami z siebie taką ruską propagandę uprawiacie, czy polecenie przyszło z góry?
— Grzegorz Kuczynski (@KuczynskiG) August 15, 2020
Publikacje portalu oburzyły wielu polityków, którzy w mocny sposób dali znać co sądzą o takim postępowaniu w niezwykle ważną dla Polaków rocznicę:
Zabrakło tylko sierpa i młota na tej głównej Onetu 🤦♂️
Zagraniczne media w Polsce w praktyce. Plucie Polsce w twarz, w jej święto. pic.twitter.com/XxE2s6UOIF
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) August 15, 2020
https://www.facebook.com/PatrykJaki/posts/2900402170063841
Onet rozczula się nad wspomnieniami bolszewickiego lekarza, „przerażonego” okrucieństwem” Polaków. To taki niemiecki wkład (za pomocą polskojęzycznych dziennikarzy 👎 ) w 100 rocznicę pokonania czerwonej zarazy. https://t.co/7DDc4LTlfs
— Joachim Brudziński 🇵🇱 (@jbrudzinski) August 15, 2020