Kierowcy pługopiaskarek zostali obrzuceni bryłami zlodzonego śniegu i grożono im pobiciem – poinformowały władze miasta Kouvola w płd. Finlandii, gdzie jest już ok. 60 cm śniegu. Sprawa została zgłoszona na policję, a służby proszą mieszkańców o więcej cierpliwości.
Operatorzy miejskich pługów spotykają się z groźbami szczególnie podczas pracy na mniejszych ulicach, w dzielnicach domków jednorodzinnych – podało radio Yle.
Lumiraivo repesi Kouvolassa: asukkaat ovat heitelleet auraajia lumikökkäreillä ja uhanneet turpaanvedolla https://t.co/IdUXKTueUX
— Yle Uutiset (@yleuutiset) January 22, 2024
„Z gniewem i rozdrażnieniem mieszkańców mamy do czynienia co zimę. Kiedy śniegu jest dużo, nie jest to już zabawne” – przyznał dyrektor wydziału utrzymania dróg miasta Jukka Perttula. „Rzeczowa ocena naszej pracy jest odpowiednia, ale grożenie pracownikom waleniem po mordzie już nie” – dodał.
W liczącej 80 tys. mieszkańców Kouvoli (ok. 150 km od Helsinek) jest ok.70 pojazdów do odśnieżania i wszystkie wyjadą na trasy we wtorek. Warunki są wyjątkowo trudne – kolejne obfite opady śniegu w tym śniegu z deszczem, silny wiatr, stwarzają niebezpieczne sytuacje na drogach, a pozostałości po poprzedniej śnieżycy (z zeszłego tygodnia) wciąż są usuwane – podano w komunikacie władz miasta.
Przed tegoroczną zimą władze wprowadziły plan oszczędnościowy. Zgodnie z nim ulice są rzadziej posypywane, a odgarnięty śnieg nie jest zawsze wywożony na oddalone od miasta składowiska, lecz zrzucany na pobliskie wolne tereny, np. do parków.
Na obszarze całej Finlandii zalega od kilkudziesięciu cm do prawie jednego metra śniegu. W ramach zimowego utrzymania dróg, jezdnie nie są obficie posypywane solą jak np. w Europie Środkowej, choć ze względu na łagodniejsze zimy, robi się to i tak częściej niż w poprzednich dekadach.
Ulice w tym chodniki, czy ścieżki rowerowe, są zazwyczaj po odśnieżeniu, posypywane drobnym żwirem. Drogi przez długi okres pozostają białe, a większość samochodów wyposażonych jest w opony z kolcami.
W samych Helsinkach jest ponad 60 cm śniegu, a służby miejskie zaapelowały do mieszkańców o samodzielne odśnieżanie dojazdów do altanek śmietnikowych, umożliwiając służbom oczyszczania regularne odbieranie odpadów.
Wśród właścicieli domów hitem zakupowym tej zimy jest akumulatorowa łopata. W cenie od kilkudziesięciu do kilkuset euro są dostępne w większości marketów. Są reklamowane jako „szczególnie pomocne przy odśnieżaniu małych posesji”. W mediach testowane są różne dostępne modele.