Za mało, za późno. Prezydent Dulkiewicz odniosła się do profanacji na Marszu Równości Publicystyka

Za mało, za późno. Prezydent Dulkiewicz odniosła się do profanacji na Marszu Równości

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz odniosła się w końcu do skandalu z profanacją Najświętszego Sakramentu, do którego doszło podczas niedawnej parady środowisk LGBT w Gdańsku. Jej odpowiedź pozostawia jednak niedosyt.

Przypomnijmy: tuż przed wyborami ulicami Gdańska przeszedł V Marsz Równości zorganizowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Osób LGBT Tolerado. Prezydent Dulkiewicz wzięła w nim udział i objęła go swoim patronatem. W trakcie marszu grupa uczestników przebranych w stroje kojarzące się z Matką Boską i tęczowe aureole zaprezentowała transparent z waginą stylizowaną na Najświętszy Sakrament.

https://www.stefczyk.info/2019/05/25/skandal-na-gdanskim-marszu-rownosci-uczestnicy-sparodiowali-najswietszy-sakrament/

W liście otwartym skierowanym do „członków i sympatyków grupy Dziewuchy Dziewuchom” – organizacji feministycznej znanej z promowania aborcji – Dulkiewicz pozwoliła sobie na kilka gorzkich słów. „Państwa akcja przeczy wszystkim zasadom, w które wierzę, wyznaję i chcę propagować” – twierdzi prezydent – „Dopuściliście się Państwo przemocy symbolicznej. O ile marsz powstał z pragnienia równości, o tyle ten incydent był jej całkowitym zaprzeczeniem”.

Prezydent Gdańska podkreśla, że jako osoba wierząca czuje się oburzona i domaga się od feministek i LGBT szacunku dla wierzących. Przede wszystkim martwi się jednak tym, jak na ich akcję zareaguje społeczeństwo i jak to odbije się na stosunku do środowisk LGBT. „Przez ostatnie lata prezydent Paweł Adamowicz tworzył w Gdańsku prawdziwy klimat równościowy” – stwierdziła – „Państwa działanie cofnęło jednak gdańską publiczną debatę równościową o kilkanaście kroków. Wywołało falę komentarzy, pełnych uogólnień, półprawd i nieprawd, siejących nienawiść i rzucających obelgi. Czy rzeczywiście na takiej formie promocji idei Pańśtwu zależało?”.

Zastanawia to, że Dulkiewicz odniosła się do sprawy dopiero teraz. Czyżby wpływ na to miał wynik niedzielnych wyborów, w których zarówno KE jak i Wiosna uzyskały gorsze wyniki niż się spodziewano i które jasno dowiodły, że skręt tych partii w stronę LGBT i antyklerykalizmu nie spodobał się jednak wyborcom? Najważniejsze pytanie jest jednak inne: czy prezydent, która jak mało kto ma świadomość, do czego prowadzi mowa nienawiści, nie stać na zwykłe szczere „Przepraszam” w stronę urażonych katolików?

Źródło: Autor: Wiktor Młynarz
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij