Nurkowie wyciągnęli zwłoki pięciu osób z zatopionego jachtu Bayesian. Wśród nich miał być brytyjski miliarder Mike Lynch i jego córka.
Warty 30 milionów funtów jacht Bayesian zatonął w poniedziałek w pobliżu wybrzeża Sycylii. Stało się to po tym, gdy w czasie sztormu uderzyła w niego trąba wodna. Na jego pokładzie znajdował się brytyjski miliarder Mike Lynch, jego rodzina, znajomi i prawnicy. Świętowali zwycięstwo w sprawie o oszustwo, która toczyła się od dekady przed amerykańskim sądem.
Piętnaście osób, w tym żonę miliardera, udało się uratować. Następnie rozpoczęły się poszukiwania pozostałej szóstki. Wśród zaginionych, oprócz Lyncha i jego córki, był nowojorski prawnik Christopher Morvillo i jego żona oraz kierownik z Morgan Stanley Jonathan Bloomer z żoną. Ratownicy od początku przyznawali, że szanse, że ktoś z nich przeżył, są minimalne.
Teraz media informują, że udało się znaleźć zwłoki pięciu z sześciu zaginionych osób. Nurkowie, którzy specjalizują się w nurkowaniach w jaskiniach, musieli w tym celu przebić się przez szybę o grubości trzech centymetrów. Zwłoki czterech osób zostały już wyciągnięte na brzeg. Brytyjski dziennik Telegraph donosi nieoficjalnie, że zidentyfikowano już wśród nich miliardera i jego córkę.
Równocześnie trwa śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny tej katastrofy. Śledczych interesuje głównie to dlaczego nowoczesny jacht tak szybko poszedł tak szybko na dno. Przesłuchano już w tej sprawie jego kapitana, 5-letniego Jamesa Cutfielda. Nurkowie ustalili, że miecz jachtu – specjalna płetwa na jego dnie, która zwiększa stabilność jednostki – był częściowo podniesiony, chociaż przy trudnych warunkach pogodowych powinien być w pełni rozłożony.