11 migrantów z Tunezji przebranych za turystów przypłynęło na włoską wyspę Lampedusa – informują we wtorek media publikując zdjęcia grupy przybyszów na pokładzie pontonu – w bermudach, w czapkach z daszkiem i z pudlem na smyczy oraz z plecakami i walizką na kółkach.
Właścicielka psa miała na sobie słomkowy kapelusz, a wszyscy starali się wyglądać jak uczestnicy wycieczki. W ten sposób ośmiu mężczyzn i trzy kobiety dopłynęli do molo na Lampedusie, gdzie wywołali zdumienie funkcjonariuszy Straży Przybrzeżnej.
– W Italii kryzys związany z wielką liczbą nielegalnych imigrantów (przypływają ich tysiące). Setki z nich uciekają z kwarantanny i przenikają do kraju… na foto: Lampedusa – imigranci czy „turyści” z Tunezji, z pieskiem na smyczy i w kapeluszach słomkowych? – tak skomentował tę niecodzienną sytuację na Twitterze dziennikarz Tomasz Łysiak.
W Italii kryzys związany z wielką liczbą nielegalnych imigrantów (przypływają ich tysiące). Setki z nich uciekają z kwarantanny i przenikają do kraju… na foto: Lampedusa – imigranci czy „turyści” z Tunezji, z pieskiem na smyczy i w kapeluszach słomkowych? pic.twitter.com/ktpD8nKacw
— Tomasz Łysiak 🇵🇱🇮🇹 (@TomaszLysiak) July 28, 2020
Jak podkreślili przedstawiciele służb, do tej pory nikt nie przypłynął z Tunezji z walizką i psem. Jego właścicielka, cytowana przez prasę, powiedziała, że wszyscy przepłynęli przez morze w nadziei na znalezienie pracy we Włoszech.
W ostatnich dniach znacznie nasilił się napływ Tunezyjczyków. Przybywają ich setki. To oni stanowią większość migrantów w ośrodku identyfikacji i rejestracji na wyspie.
Ecco il grado di ridicolizzazione e umiliazione dell’Italia e degli italiani causato da questo governo fallimentare. Ormai all’estero siamo una barzelletta. pic.twitter.com/0iM1LtM7NI
— Matteo Salvini (@matteosalvinimi) July 28, 2020