Z ciężarówki spadły skrzynie z ulami. Uciekło pięć milionów pszczół

Kierowca ciężarówki przewożącej ule nie zabezpieczył właściwie ładunku. Spadły na ulicę, uciekło z nich ok. pięć milionów pszczół.

Niecodzienny wypadek miał miejsce w mieście Burlington w Kanadzie. Z nie do końca jasnych powodów z ciężarówki zsunęły się skrzynie, w których znajdowały się ule. Rozbiły się o asfalt, a przerażone owady uciekły na wolność.

Policja ściągnęła na miejsce pszczelarzy z całej okolicy, aby pomogli im w „aresztowaniu” pszczół. Jeden z nich, Luc Peters, który na co dzień opiekuje się pasieką w pobliskim ogrodzie botanicznym, wyjaśnił portalowi CBC, że ich zadaniem było odnalezienie królowych i umieszczenie ich w specjalnych skrzynkach, a reszta pszczół sama do nich przyleci. Większość pszczół udało się już odzyskać, ale policja poradziła lokalnym mieszkańcom i kierowcom, by na razie nie otwierali okien.

Część pszczelarzy została w trakcie tej akcji użądlona, ale żaden z nich nie trafił do szpitala. Peters wyjaśnił, że użądlenia są dla nich codziennym elementem ich pracy. Podkreślił, że pszczoły są łagodne i w normalnej sytuacji nie atakują, jeśli się ich nie niepokoi. Jego zdaniem kierowca – który dostał dwa mandaty, w tym za niewłaściwe zabezpieczenie ładunku – wracał od rolników, którzy wynajęli te pszczoły do zapylenia swoich upraw.