Trener reprezentacji polskich siatkarzy podziękował premierowi za pomoc. Interwencja Mateusza Morawieckiego sprawiła, że nie odpali z turnieju.
Wczoraj w holenderskim Apeldoorn polscy siatkarze w błyskotliwy sposób pokonali reprezentację Niemiec i awansowali tym samym do półfinału mistrzostw Europy. Mecz półfinałowy miał rozegrać się w Lublanie, stolicy Słowenii.
We wtorek rano na lotnisku w Amsterdamie okazało się jednak, że nasi siatkarze mogą odpaść z turnieju przez walkower. Słoweńskie linie lotnicze Adria Airways zawiesiły bowiem na dwa dni wszystkie loty w związku z protestem pracowników – w tym ten, na który siatkarze mieli wykupione bilety. Polski Związek Piłki Siatkowej zaczął szukać alternatywnego sposobu dostania się na mecz, ale nie było to łatwe. Większość miejsc w samolotach została bowiem już wykupiona. Premier Morawiecki postanowił pomóc siatkarzom. Wysłał po nich rządowy samolot, którym udali się następnie na półfinał.
Trener reprezentacji Vital Heynen podziękował na swoim Twitterze za pomoc. „Co za wspaniałe uczucie kiedy uzyskujemy wsparcie od naprawdę wszystkich w Polsce. Dziękuję wszystkim kibicom. Dziękuję Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu” – napisał – „Mam nadzieję, że będę mógł Panu podarować mój medal za kilka dni”.
Co za wspaniałe uczucie, kiedy uzyskujemy wsparcie od naprawdę wszystkich w Polsce. Dziękuje wszystkim kibicom. Dziękuje Panu Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Mam nadzieję, że będę mógł Panu podarować mój medal za kilka dni… pic.twitter.com/4oNJj0Y5R7
— Vital Heynen (@vitalheynen) September 24, 2019
Premier odniósł się do całej sprawy na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów. „Jesteśmy z nimi kiedy wygrywają. Jesteśmy z nimi, kiedy potrzebują pomocy i cieszę się, że mogliśmy pomóc w tej nietypowej dość sytuacji, kiedy ugrzęźli na lotnisku” – powiedział – „Wierzę, że oni pofruną jeszcze wyżej niż ten samolot i że wszystko się pięknie zakończy. Już teraz chciałbym pogratulować im tej ogromnej radości, którą nam dostarczyli do tej pory”.