Wysokie zwycięstwo podbudowało morale Polaków. „Stać nas na wiele” Wiadomości sportowe z kraju i świata

Wysokie zwycięstwo podbudowało morale Polaków. „Stać nas na wiele”

Wysokie zwycięstwo nad Tahiti (5:0) podbudowało polskich piłkarzy występujących w mistrzostwach świata do lat 20. “Wszyscy zapracowaliśmy na ten sukces. Stać nas na wiele” – przyznał strzelec pierwszego gola dla biało-czerwonych Jakub Bednarczyk.

To była pierwsza wygrana gospodarzy turnieju, która pozwoliła im zachować szanse na wyjście z grupy. Wcześniej Polacy przegrali z Kolumbią 0:2. Oba spotkania odbyły się na stadionie Widzewa w Łodzi.

“Celem było jak najwyższe zwycięstwo. Mogło być ono jeszcze bardziej okazałe, ale trzeba cieszyć się z tego co jest i pamiętać, że żadna z drużyn na tych mistrzostwach nie znalazła się przypadkiem. To, że jest się lepszym trzeba pokazać na boisku, a nie na papierze. Wszyscy zapracowaliśmy na ten sukces” – mówił po zwycięstwie nad egzotycznym rywalem Bednarczyk.

Ozdobą konfrontacji z drużyną z Oceanii był gol obrońcy niemieckiego FC Sankt Pauli. Pokonał on bramkarza uderzeniem z ponad 20 metrów. “To był najpiękniejszy gol w mojej karierze. Na treningach próbuję takich uderzeń, ale trzeba też mieć odwagę zrobić to w meczu. Raz się udaje, raz nie. Fajnie, że teraz wpadło. Cieszę się, że mogłem otworzyć wynik spotkania” – dodał urodzony w Tarnowskich Górach zawodnik, który posiada również niemieckie obywatelstwo.

Dodał, że bramkę dedykuje tacie, który w niedzielę dopingował go z trybun obiektu Widzewa. “Teraz jeszcze trochę pocieszymy się z tego zwycięstwa, ale od poniedziałku wracamy do pracy i do pełnej koncentracji na kolejnym meczu” – zapewnił 20-latek.
W środę, o godz. 20.30, w Łodzi polską drużynę czeka ostatni grupowy pojedynek z Senegalem. Drużyna z Afryki po zwycięstwach nad Tahiti (3:0) i Kolumbią (2:0) prowadzi w tabeli grupy A z kompletem punktów. To spotkanie zdecyduje o tym, czy biało-czerwoni zagrają w fazie pucharowej mistrzostw.

Bednarczyk zapewnił w środę reprezentacja będzie walczyła tak samo, jak przeciwko Tahiti i zamierza “grać o swoje”. Ocenił, że w tym starciu kluczowa będzie praca całej drużyny. “Każdy za każdego będzie musiał +robić+ metry, naprawiać błędy kolegów. Senegal będzie trudnym rywalem, ale stać nas na wiele. Jestem optymistą i mogę zapewnić, że będziemy walczyć” – zapowiedział reprezentant kraju.

 

Źródło: PAP Autor:
Fot. PAP

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij