Firma Future Motion wycofuje z rynku jednokołowe deskorolki elektryczne Onewheel. Okazało się, że mogą doprowadzić do groźnego wypadku, a co najmniej cztery osoby straciły przez nie życie.
Amerykańska Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumpcyjnych ostrzegła w listopadzie właścicieli deskorolek Onewheel, by natychmiast przestali z nich korzystać. Deskorolka ta wyposażona jest w system, który automatycznie utrzymuje ją w równowadze. Okazało się jednak, że może on przestać działać, jeśli użytkownik pochyli się zbyt mocno.
To z kolei może doprowadzić do upadku, który może mieć bardzo poważne konsekwencje. Agencja ujawniła, że w latach 2019-2021 doprowadziło to do co najmniej czterech zgonów. W każdym wypadku użytkownicy tych deskorolek na skutek upadku uderzyli się w głowę, a w co najmniej trzech nie nosili kasków. Oprócz tego miało dojść do serii poważnych wypadków, których efektem były poważne obrażenia głowy, paraliż, złamania czy wstrząsy mózgu.
Firma Future Motion początkowo zignorowała to ostrzeżenie. Teraz jednak poinformowali, że wycofają z rynku wszystkie modele Onewheel i Onewheel+. Ich użytkownikom zostanie przyznany rabat w wysokości 100 dolarów na zakup innego ich produktu. W wypadku nowszych modeli firma wprowadzi aktualizację oprogramowania, dzięki której będą ostrzegać użytkowników, że ich deskorolka traci stabilność.