Wybrano nowego selekcjonera biało-czerwonych! “Rozmowy dobiegły już końca” Wiadomości sportowe z kraju i świata

Wybrano nowego selekcjonera biało-czerwonych! “Rozmowy dobiegły już końca”

Prezes PZPN Cezary Kulesza przyznał w rozmowie z RMF24, że wie już, kto będzie selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. “Czekam na odpowiedź z drugiej strony, to się może przeciągnąć kilka dni” – dodał. Potwierdził, że to będzie trener zagraniczny.

“Można tak powiedzieć, że wiem już, kto będzie, z tym że decyzyjność zostaje po drugiej stronie. Wiadomo, że może to się przeciągnąć kilka dni i po prostu czekam na odpowiedź z drugiej strony. Czekam na akceptację” – powiedział Kulesza, który był gościem internetowego Radia RMF24.

“Gdyby to ode mnie zależało, to ja bym to ogłosił nawet w tej chwili, ale nie mogę tego zrobić, ponieważ czekam na odpowiedź” – dodał.

Kulesza już kilka dni temu ujawnił, że bierze pod uwagę tylko zagraniczne kandydatury. Teraz to potwierdził.

“Rozmowy dobiegły już końca i została tylko decyzyjność po tamtej stronie, akceptacja umów, które trafiły również do tamtej strony do podpisania. Tak jak wcześniej powiedziałem, skupiliśmy się bardziej na kandydaturach zagranicznych, więc kandydat jest rzeczywiście z zagranicy” – dodał.

Jak zaznaczył, gdy wszystko będzie gotowe, PZPN zorganizuje konferencję prasową, na której przedstawi nowego selekcjonera.

Czy jest szansa, że nazwisko zostanie ogłoszone już w tym tygodniu?

“Nie obiecuję tego, ale będziemy się starać. Jeśli nie w tym tygodniu, to myślę, że w następnym powinno to nastąpić” – zapewnił szef federacji.

Polscy piłkarze pozostają bez selekcjonera od 1 stycznia. Dzień wcześniej skończyła się umowa z Czesławem Michniewiczem, a nowa nie została z nim podpisana.

Z informacji PAP uzyskanych we wtorkowe południe z otoczenia prezesa PZPN wynikało, że być może dojdzie do pewnej niespodzianki. Trener kadry, tak jak zapowiadano, będzie zagraniczny, ale może niekoniecznie z listy, którą przedstawiali ostatnio dziennikarze.

“Najważniejszym kryterium na pewno było to, czy wcześniej prowadził jakąś reprezentację, bo to dosyć istotne. Prowadzenie reprezentacji a drużyny klubowej to są naprawdę różne metody (…)” – podkreślił Kulesza w RMF24.

W polskich mediach pojawiały się ostatnio głównie cztery nazwiska. To pochodzący z Bośni i Hercegowiny Vladimir Petkovic (selekcjoner Szwajcarii w latach 2014-21), Portugalczyk Paulo Bento (były selekcjoner Korei Południowej), Chorwat Nenad Bjelica (były trener m.in. Lecha Poznań), a także były znakomity angielski piłkarz Steven Gerrard, do października 2022 roku trener Aston Villi.

Ten ostatni nie prowadził jednak dotychczas żadnej reprezentacji, więc nie spełnia kryterium, o którym wspominał Kulesza. Podobnie w przypadku Bjelicy.

Będący na liście życzeń Hiszpan Roberto Martinez – do niedawna szkoleniowiec Belgów – już wcześniej wybrał ofertę reprezentacji Portugalii. Niewielkie były szanse na zatrudnienie Francuza Herve’a Renarda, obecnie selekcjonera Arabii Saudyjskiej.

W ostatnich tygodniach cicho było natomiast o kandydaturze znakomitego w przeszłości ukraińskiego piłkarza Andrija Szewczenki, choć on spełnia wiele kryteriów Kuleszy, m.in. doświadczenie z pracą trenerską w reprezentacji (swojego kraju).

Celem nowego selekcjonera ma być najpierw awans do mistrzostw Europy 2024.

“Jak wiemy, przed nami są mistrzostwa Europy i awans na ten turniej przedłuża współpracę, bo to jest dzisiaj cel numer jeden, jeśli chodzi o naszą reprezentację. (…) Najpierw jest awans, a potem będą następne cele stawiane przed przyszłym trenerem” – zapowiedział Kulesza.

Prezes PZPN przyznał, że “przeglądając wszystkie kryteria, to tego wymarzonego trenera zapewne nie możemy namówić do pracy”.

“To, co osiągnęliśmy, moim zdaniem jest najlepszym wyborem i oby to się przełożyło na wyniki i nasz awans na mistrzostwa Europy” – dodał.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski zadebiutuje 24 marca. Biało-czerwoni rozpoczną wówczas eliminacje mistrzostw Europy – z Czechami na wyjeździe. Trzy dni później spotkają się u siebie z Albanią. W tej stawce są także niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia. Na turniej w Niemczech awansują dwie drużyny z grupy.

Wiele wskazuje na to, że w sztabie zagranicznego selekcjonera będzie polski asystent. To jedno z kryteriów, na którym prezesowi Kuleszy bardzo zależało.

Źródło: PAP Autor: PAP
Fot. wikimedia commons/CC3.0/Darwinek

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij