“Wszystko wszędzie naraz” otrzymał w nocy z niedzieli na poniedziałek Oscara dla najlepszego filmu. W sumie obraz Daniela Kwana i Daniela Scheinerta otrzymał aż 11 nominacji i zgarnął aż siedem statuetek. Jeszcze przed ogłoszeniem wyników produkcja była wskazywana jako jedna z najbardziej nagradzanych w historii branży.
Daniel Kwan i Daniel Scheinert zostali także laureatami Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny. Statuetka za najlepszy scenariusz adaptowany powędrowała do Sarah Polley za “Women Talking”.
O statuetkę za najlepszy scenariusz oryginalny Kwan i Scheinert konkurowali z Martinem McDonaghem (“Duchy Inisherin”), Toddem Fieldem (“Tar”), Rubenem Ostlundem (“W trójkącie”) oraz Stevenem Spielbergiem i Tonym Kushnerem (“Fabelmanowie”).
Za główną rolę w filmie “Wszystko wszędzie naraz” Oscarm nagrodzono także Michelle Yeoh. Szansę na nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej miały również: Cate Blanchett (“Tar”), Michelle Williams (“Fabelmanowie”), Ana de Armas (“Blondynka”) oraz Andrea Riseborough (“To Leslie”).
Laureatem Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego został Brendan Fraser. Amerykańska Akademia Filmowa doceniła go za rolę w filmie “Wieloryb” w reż. Darrena Aronofsky’ego.
O statuetkę dla najlepszego aktora pierwszoplanowego walczyli również: Paul Mescal (“Aftersun”), Colin Farrell (“Duchy Inisherin”), Bill Nighy (“Living”) oraz Austin Butler (“Elvis”).
W kategorii “najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy” nominowany był “IO” Jerzego Skolimowskiego. To nawiązująca do “Na los szczęścia, Baltazarze” Roberta Bressona opowieść o osiołku, który tułając się po świecie, obserwuje pełen okrucieństwa i pychy świat ludzi.
Ostatecznie w kategorii tej zwyciężyła wojenna produkcja Netfliksa “Na Zachodzie bez zmian” Edwarda Bergera.