Wstrzymano budowę “covidowego osiedla”

Nadzór budowlany wstrzymał budowę słynnego już „osiedla covidowego” w otulinie rezerwatu Łosiowe Błota. Sprawie przygląda się również prokuratura.

Jakiś czas temu telewizja Polsat ujawniła, że na terenie dawnej bazy wojskowej w Lesie Bemowskim osiedla domków jednorodzinnych. Na 20-hektarowej działce w miejscowości Janów w podwarszawskiej gminie Babice Stare miało stanąć 15 domków jednorodzinnych.

O tym planowanym osiedlu zrobiło się bardzo głośno gdyż inwestor, Sawa Solec Residence, w kreatywny sposób wykorzystał tzw. tarczę antycovidową. Zawarte w niej regulacje dawały możliwość m.in. szybkiej budowy budynków bez konieczności trzymania się prawa budowlanego pod warunkiem, że takie budynki będą służyły walce z pandemią, co w założeniu miało na przykład ułatwić stawianie tymczasowych szpitali. Inwestor stwierdził, że stawiane przez niego domy posłużą ludziom objętym kwarantanną i będą sprzedawane dopiero po zakończeniu pandemii.

Wójt Starych Babic Sławomir Sumka nie był zachwycony kreatywnością dewelopera. Tym bardziej, że przez tą działkę przebiega korytarz ekologiczny którym zwierzęta przechodzą z lasu bemowskiego do Puszczy Kampinowskiej. Złożył więc zawiadomienie do prokuratury oraz do nadzoru budowlanego.

We wtorek na stronie urzędu gminy opublikowano odpowiedź PINB. Wynika z niej, że decyzją z 18 września wstrzymano prowadzenie robót budowlanych przy budowie tego osiedla. Teraz inwestor ma 60 dni na przedstawienie niezbędnych dokumentów.
Sprawę bada również Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Śledczy zbierają dokumentację i wkrótce zaczną przesłuchiwać świadków. Kontrolę tej inwestycji zaczął również resort rozwoju.

W połowie września zawiadomienie do prokuratury złożył również ówczesny szef resortu środowiska Michał Woś, który uważał, że inwestor próbował ominąć w ten sposób istniejące przepisy. „Minister podkreśla, że parki narodowe a zwłaszcza rezerwaty podlegają rygorystycznym przepisom ochronnym, które wykluczają inwestycje mieszkaniowe. Tego typu prace budowalne skutkują nieodwracalnymi szkodami w środowisku naturalnym na najcenniejszych terenach przyrodniczych” -napisano w komunikacie.