Wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew znów próbuje przestraszyć świat. Tym razem powiedział, że jego kraj rozwija produkcję broni nowej generacji. Celem tych działań, według byłego prezydenta Rosji, jest ochrona przed „wrogami w Europie, Stanach Zjednoczonych i Australii”.
Informację o pracy nad nową bronią Miedwiediew przekazał na Telegramie. „Zwiększamy produkcję najpotężniejszych środków zniszczenia. W tym tych opartych na nowych zasadach” – napisał.
„Nasz wróg okopał się nie tylko w obwodzie kijowskim naszej rodzimej Małorosji. Także w Europie, Ameryce Północnej, Japonii, Australii, Nowej Zelandii i w wielu innych miejscach, które złożyły przysięgę wierności nazistom” – dodał, nazywając terytoria Ukraińskie pojęciem: „Małorosja”.
Mimo zapewnień o rozwoju broni, Miedwiediew nie podał jej szczegółów. Nie wiadomo więc o jaką potężną broń chodzi. Jednak prezydent jego kraju – Władimir Putin – wielokrotnie chwalił się, że Rosja opracowuje nowe rodzaje broni. Mówił przy tym m.in. o broni hipersonicznej, która według jego zapewnień, może obejść wszystkie istniejące systemy obrony przeciwrakietowej.