Szwedzkie media ujawniły niefrasobliwość urzędnika kancelarii premiera, który zapomniał z toalety na lotnisku teczki z tajnymi dokumentami.
Do zdarzenia miało dojść w 2022 roku na lotnisku Arlanda w Sztokholmie. Dokumenty, których zapomniał ze sobą zabrać współpracownik premiera, dotyczyły niebagatelnej sprawy, bo przystąpienia Szwecja do NATO i rozmów Ulfa Kristerssona z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Teczkę ostatecznie odnalazła sprzątaczka.
To nie pierwsza wpadka szwedzkiej administracji w zakresie bezpieczeństwa informacji. Wcześniej były doradca premiera ds. bezpieczeństwa (sic!) Henrik Landerholm miał na swoim koncie całą serię niefortunnych wpadek: zostawił wrażliwe dokumenty w szafce w centrum kongresowym, notatnik w studiu radiowym, a telefon w ambasadzie Węgier. W sądzie tłumaczył się stresującymi warunkami pracy; grozi mu kara grzywny lub maksymalnie rok pozbawienia wolności.
Szwedzkie media żartują, że tajne dokumenty są rozrzucane “jak confetti”.