Podczas konwencji Platformy Obywatelskiej w Radomiu Donald Tusk przedstawił nauczycielkę, która przez inflację żyje w biedzie. Nie przewidział jednak, że faktyczna wysokość jej wypłaty jest znana publicznie.
Podczas konwencji w Radomiu Donald Tusk, zgodnie z przewidywaniami, skupił się na atakach na rząd i Zjednoczoną Prawicę. Przywołał m.in. nauczycieli, których podwyżki pensji, jego zdaniem, są fikcją. „Ten zawód, który powinien być jednym z najbardziej atrakcyjnych – bo wszyscy szanujemy i kochamy swoich nauczycieli i swoje nauczycielki – stał się zawodem najbardziej chyba upokarzającym” – perorował – „Nauczycielom i nauczycielkom ta władza powiedziała, że mogą dostać 4% podwyżki przy inflacji 16 procent”.
Na wypowiedź Tuska szybko zareagowało Ministerstwo Edukacji i Nauki. Zwrócili uwagę, że w 2012 roku nauczyciele-stażyści zarabiali średnio 2717,59 zł miesięcznie, i do 2015 roku ta kwota nie uległa zmianie. W 2017 roku zarabiali już 2752,92 zł, w 2018 2900, a od września tego roku będą zarabiać 4432,15 zł – wzrost o 54% w stosunku do 2015. „Wypowiedź Donalda Tuska dotycząca zarobków nauczycieli jest kłamstwem. Apelujemy o niewprowadzanie opinii publicznej w błąd” – napisali na Twitterze – „Tak wyglądają fakty. Wraz z podwyżką, która wejdzie w życie we wrześniu 2022 r., wynagrodzenie nauczycieli wchodzących do zawodu wzrośnie od 2016 r. o 54%”.
Wypowiedź @donaldtusk dotycząca zarobków nauczycieli jest kłamstwem. Apelujemy o niewprowadzanie opinii publicznej w błąd. Tak wyglądają fakty. Wraz z podwyżką, która wejdzie w życie we wrześniu 2022 r., wynagrodzenie nauczycieli wchodzących do zawodu wzrośnie od 2016 r. o 54%. pic.twitter.com/hgeun2RpE2
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOVPL) July 2, 2022
Tusk przywołał podczas swojego przemówienia przykład pani Agnieszki, obecnej na konwencji nauczycielki. „Nawet nie chciała mi mówić, ile zarabia na rękę” – powiedział. Najwidoczniej nie wiedział jednak, że wysokość jej zarobków nie jest tajemnicą. Wiceminister rozwoju Piotr Uściński zauważył, że pani Agnieszka, oprócz bycia nauczycielką, jest także radną w gminie Załuski w powiecie płońskim (Mazowsze) – i jako taka musi składać oświadczenia majątkowe. Wynika z nich, że jako nauczycielka zarabiała w 2021 roku średnio ponad 12 i pół tysiąca złotych miesięcznie. „Nie wiem skąd i w jakim celu Platforma Obywatelska zaangażowała w wypowiedź Tuska nauczyciela zarabiającego aż tak dobrze, nie było innego nauczyciela?” – powiedział.
Pani Agnieszka nawet nie chciała powiedzieć @donaldtusk ile zarabia jako nauczyciel, a wystarczyło sprawdzić, 150.642,08zł w 2021 roku. Nie wiem skąd i w jakim celu @Platforma_org zaangażowała w wypowiedz Tuska nauczyciela zarabiającego aż tak dobrze, nie było innego nauczyciela? pic.twitter.com/ysMY7mAwyg
— Piotr Uściński 🇵🇱 (@PiotrUscinski) July 2, 2022
„Bardzo się cieszę, że nauczyciele coraz lepiej zarabiają. Obecna na konwencji PO Pani Agnieszka, jako radna musi składać oświadczenie majątkowe, a w nim roczne zarobki jako nauczyciel – ponad 150 tysięcy złotych” – skomentował rzecznik PiS Radosław Fogiel – „I dobrze! Szkoda tylko, że nie wspomniała o tym Donaldowi Tuskowi”.
Bardzo się cieszę, że nauczyciele coraz lepiej zarabiają. Obecna na konwencji PO Pani Agnieszka, jako radna musi składać oświadczenie majątkowe, a w nim roczne zarobki jako nauczyciel – ponad 150 tysięcy złotych. I dobrze! Szkoda tylko, że nie wspomniała o tym Donaldowi Tuskowi. https://t.co/tunGNFRWp1 pic.twitter.com/AjQeZIiSK4
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) July 2, 2022