Najnowsze wiadomości z kraju

Wojtek Szczęsny był gościem w programie Kuby Wojewódzkiego. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał!

Wojciech Szczęsny był gościem redakcji Onet.pl, gdzie wystąpił w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Bramkarz reprezentacji Polski opowiadał nie tylko o piłce, ale także o zaangażowaniu celebrytów i sportowców w politykę, a jego odpowiedzi… raczej nie spodobały się prowadzącym. 

Nie spodziewamy się, że Kuba Wojewódzki zrozumiał to, co próbował mu przekazać Wojciech Szczęsny, ale bez wątpienia dojrzałość intelektualna polskiego bramkarza zasługuje na to, żeby się z jego słowami zapoznać. Wojewódzki nawiązał do słów Kyliana Mbappe, który namawiał swoich rodaków, aby nie głosować na prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.

– Głośno było w sprawie apelu Kyliana Mbappe w sprawie wyborów we Francji. On zajął jednoznaczne stanowisko wobec groźby realnych rządów skrajnej prawicy, nacjonalistów, prawie, że faszystów. Dlaczego nasz kapitan tego nie zrobił? – pytał prowadzący dyskusje.

– Wiesz, jakie ma poglądy?  Nie? Ja też. Wolę, by tego nie robił. Ja wiem, że jesteś przekonany, że ty zawsze jesteś po dobrej stronie mocy. Na ogół, kiedy mówimy o polityce, wszyscy uważamy, że mamy rację – tłumaczył Szczęsny.

– Co mnie obchodzi, co piłkarz ma do powiedzenia o polityce? Pozwól piłkarzowi być piłkarzem. Ja wiem, dzisiaj takie trochę populistyczne hasła są bardzo popularne, ale ja nie uważam, że miejsce piłkarza, nawet takiej gwiazdy jak Robert Lewandowski, jest przekonywanie ludzi do swoich poglądów politycznych – dodawał.

Wojewódzki nie dawał za wygraną i sugerował:

– Jesteście gladiatorami popkultury, możecie meblować głowy fanów, którzy was podziwiają. To nie jest kuszące w imię dobra? – dopytywał.

– A ty wiesz, czym jest dobro? Rozumiem, co masz na myśli, ale ja nie chciałbym, aby ktokolwiek posłuchał mnie bez względu na to, jak byłbym przekonany o swoich poglądach politycznych. Bo to jest słabe. Miej swoje poglądy i głosuj. Nie głosuj poglądami Szczęsnego, czy Lewandowskiego – apelował bramkarz Starej Damy.

Wojewódzki próbował także prowokacyjnie dopytywać o to, czy Szczęsny przyjąłbyś order od Andrzeja Dudy i “żonglował piłką w pałacu prezydenckim, trochę jak taki wynajęty cyrkowiec”.

– Jeśli prezydent, nieważne z jakiej partii politycznej i z jakimi poglądami, zaprosiłby mnie i chciałby mi dać order, to bym się stawił, odebrał order i żonglował piłką, jak mi prezydent każe – powiedział wprost.

Chwilę później dodał, że byłby dumny z wyróżnienia:

– Prezydent jest mój. I koniec. Nieważne, czy się zgadzam z jego poglądami, czy nie. Jakby mnie prezydent zaprosił i mi dał order, a ja bym czuł, że na ten order zapracowałem, przyjąłbym order i żonglowałbym jak Robert Lewandowski – uzupełnił.

Źródło: Stefczyk.info Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij