Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że kolejna partia tureckich dronów Bayraktar pomyślnie przeszła testy. Ich dostawy mają zakończyć się w 2024 roku.
Bayraktar TB2 to dron klasy MALE – o średnim pułapie i dużej długotrwałości lotu. Może utrzymać się w powietrzy przez aż 27 godzin. Służy głównie do misji obserwacyjnych, ale może również atakować cele naziemne przy pomocy bomb kierowanych.
Polska podpisała umowę na ich zakup, o wartości 270 mln dolarów, w maju 2021 roku. Kontrakt dotyczy czterech zestawów, w skład których wchodzi po sześć maszyn z mobilnymi stacjami kontroli, a także symulatory, części zamienne, pociski MAM-L i MAM-C. Dostawy mają się zakończyć w 2024 roku, towarzyszą im też szkolenia i wsparcie logistyczne, przewidziano także transfer technologii niezbędnych do ich serwisowania w kraju.
Minister Błaszczak poinformował na swoim Twitterze, że kolejne Bayraktary trafiły do Wojska Polskiego. „Właśnie pozytywnie zakończyły się testy sprawdzające dronów, które zostały przeprowadzone w 12 Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu” – poinformował.
Kolejne Bayraktary trafiły do Wojska Polskiego. Właśnie pozytywnie zakończyły się testy sprawdzające dronów, które zostały przeprowadzone w 12 Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu. Pierwszy zestaw został dostarczony w październiku 2022 r. pic.twitter.com/Lixp787SFI
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) April 14, 2023
O TB2 zrobiło się po raz pierwszy głośno podczas wojny o Górski Karabach w 2020 roku. Prawdziwą sławę zyskały jednak dopiero podczas wojny na Ukrainie. Niszczyły rosyjskie pojazdy, w tym przeciwlotnicze, i prowadziły zadania rozpoznawcze. Odegrały też istotną rolę w zatopieniu krążownika Moskwa i odbiciu przez Ukraińców Wyspy Węży. Udało im się na niej zestrzelić śmigłowiec Mi-8 w locie – to było najprawdopodobniej pierwsze udane zestrzelenie maszyny latającej przez drona w historii.
https://www.youtube.com/watch?v=3rJZkA4jjmI&ab_channel=RotorHead