Włoska polityk, która budzi postrach w Brukseli. Giorgia Meloni w mocnych słowach broni tradycyjnego modelu rodziny

Wybory we Włoszech wygrała prawicowa koalicja, na której czele stoi partia Bracia Włosi. Jako głównego kandydata na stanowisko premiera wymienienia się nazwisko Giorgii Meloni. Takie rozstrzygnięcie nie spodobało się czołowym politykom Unii Europejskiej.

Brukselskie elity nie kryją niezadowolenia z wyników włoskich wyborów. Mają obawy co do osoby, która jest głównym kandydatem na fotel szefa rządu. Mowa o Giorgii Meloni. Polityk słynie z popierania tradycyjnego modelu rodziny i sprzeciwia się nadawaniu praw osobom należącym do społeczności LGBT+. Czołowa polityk partii Bracia Włosi sprzeciwia się również aborcji, którą określa jako „tragedia”. Europejskiej lewicy mogła nie spodobać się również deklaracja Meloni, że będzie bronić wartości narodowych i chrześcijańskich.

Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym przymierzana do roli premiera Meloni wypowiada się na temat tradycyjnego modelu rodziny.

„Dlaczego rodzina jest wrogiem? Dlaczego wzbudza takie przerażenie?” – pyta włoska polityk.

Ponieważ te kwestie określają naszą tożsamość. Bo to jest nasza tożsamość. Wszystko, co określa naszą tożsamość, zostało uznane za wrogie przez tych, którzy chcieliby, abyśmy nie mieli już tożsamości, byli po prostu niewolnikami – konsumentami idealnymi” – tłumaczy. Jak dodaje, dlatego atakowana jest „tożsamość narodowa, religijna, płciowa i rodzinna”.

„Kiedy będę tylko liczbą, nie będę miała tożsamości ani korzeni, zostanę niewolnikiem idealnym, na łasce finansowych spekulantów. To dlatego wzbudzamy tyle strachu” – wyjaśnia Meloni.

Wystąpienie Meloni z polskimi literkami👇👇👇💪
via @tvp_info pic.twitter.com/Gc8DUhwR7q

— PikuśPOL 🇵🇱 ‏📿 (@pikus_pol) September 26, 2022