Pewne małżeństwo z Wielkiej Brytanii ucieszyło się, że słynny artysta uliczny Banksy namalował mural na ich domu. Szybko jednak okazało się, że rzeczywistość nie jest tak różowa.
Banksy, którego prawdziwa tożsamość nadal jest nieznana, to najsłynniejszy artysta uliczny na świecie. Działa od lat dziewięćdziesiątych, a jego malowane od szablonów murale często zawierają w sobie wyraźnie lewicowe przesłanie. Tworzy je w miejscach publicznych, nie pytając właścicieli budynków o zgodę.
Tak właśnie stało się w wypadku Garriego i Gokeant Coutts. Małżeństwo dowiedziało się pewnego dnia od lokatorów, że przy należącym do nich domu wielorodzinnym w Lowestoft pojawiło się rusztowanie. Początkowo myśleli, że samorząd wysłał w końcu kogoś do naprawy komina, ale następnego dnia znikło, a na ścianie pojawił się mural Banksiego przedstawiający mewę. Garry Coutts powiedział mediom, że początkowo bardzo ich ucieszyło, że legendarny artysta postanowił ozdobić ich dom.
"Seagull" by Bristol artist, Banksy #art pic.twitter.com/gmPxJhauw4
— Simon Thompson (@Tunnelbreeze) November 16, 2022
Szybko jednak okazało się, że ma to mniej przyjemną stronę. Lokalny samorząd powiedział im, że z powodu znaczenia jego prac dla kultury mogą wydać im „rozkaz zachowania”. Oznaczałoby to, że musieliby wziąć na siebie koszty utrzymania jego pracy, co kosztowałoby rocznie dziesiątki tysięcy funtów.
Problemem okazali się także złodzieje i wandale. Prace Banksiego są warte miliony dolarów, i pewnego dnia ktoś ukradł nawet jego rusztowanie i próbował sprzedać je na Facebooku. W pobliżu ich domu pojawiało się też wielu miłośników sztuki. Para musiała wynająć stróża nocnego. To była dobra decyzja, bo w pewnym momencie złapał grupę wandali, którzy mieli przy sobie białą farbę i prawdopodobnie chcieli go zamalować – ale były to dla nich dodatkowe koszty. „Nie jestem pewien, czy Banksy rozumie niezamierzone konsekwencje dla właścicieli budynków” – powiedział Daily Maill Coutts. Dodał, że jakby mogli cofnąć czas i powstrzymać go od namalowania tej mewy, to by to zrobili.
W końcu małżeństwo miało dosyć. Wynajęli specjalistyczną firmę, która usunęła mural razem ze ścianą. Wcześniej, aby nie rozpadła się w trakcie tej operacji, wzmocnili ją 12 warstwami żywicy, włóknem szklanym i stalą, gotowa ściana ważyła aż 22 tony. Kosztowało ich to 200 tysięcy funtów. Teraz planują odzyskać te pieniądze przez sprzedaż muralu, lokalny handlarz sztuki ocenił, że jest wart od miliona do trzech milionów funtów. Małżeństwo obiecało, że na nowej ścianie znajdzie się jego replika, ale wielu mieszkańców jest rozczarowanych ich decyzją – tym bardziej, że dzieło Banksiego przyciągało do ich miasteczka wielu turystów. Lokalny samorząd powiedział mediom, że nie został wcześniej powiadomiony o ich planach, ale jako, że chodzi o prywatny budynek, i tak nie mogliby z tym nic zrobić.
The last section of the #Lowestoft #Banksy #Seagull is flying away later today. pic.twitter.com/fzw2SfPgy3
— Lowestoft Central (@LowestoftCentr1) May 22, 2023