Do internetu trafiło nagranie pokazujące jak ochroniarze pracujący przy wielkoszlemowym Australian Open konfiskują fanom koszulki i transparenty. Władze turnieju twierdzą, że miały one treści polityczne, a te nie są dopuszczane przez regulamin.
Na nagraniu które trafiło do mediów społecznościowych widać ochroniarza zkompleksu Melbourne Park, gdzie toczy się Australian Open, który trzyma w rękach zwiniętą koszulkę i prosi jedną z kobiet o to, żeby zdjęła swoją. Z zarejestrowanej rozmowy wynika, że zostały one skonfiskowane razem z banerami. Na obu znajdowało się hasło „Gdzie jest Peng Shuai?”. Na końcu nagrania widać, że interweniuje australijska policja.
Video Part Two – Australian Open security call in police on human rights activists @pakchoi_boi @maxmokchito for wearing “Free Peng Shuai” shirts, try seize banner. I tried to reason with police over phone – how is it political to simply speak up for Peng Shuai’s rights? pic.twitter.com/duk36K06ki
— Drew Pavlou 🇦🇺🇺🇦🇹🇼 (@DrewPavlou) January 21, 2022
Peng to 35-letnia chińska tenisistka, triumfatorka 23 turniejów w grze podwójnej i dwóch w pojedynczej. Na początku listopada oskarżyła byłego premiera Chin o napaść seksualną. Jej wpis został szybko usunięty a ona sama nie dawała znaku życia przez blisko trzy tygodnie. Dopiero 21 listopada miała odbyć rozmowę z przewodniczącym Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasem Bachem. W połowie grudnia wyparła się tego oskarżenia i stwierdziła, że jej wpis został źle zrozumiany. Organizacji WTA nadal nie udało się z nią skontaktować i w związku z tym w grudniu zawiesili turnieje rozgrywane w Chinach.
W związku z tym nagraniem wybuchła burza. Organizatorzy Australian Open wydali więc oświadczenie, w którym stwierdzili, że w regulaminie nie zezwalają na wstęp z „odzieżą, banerami ani znakami o charakterze komercyjnym lub politycznym”. Podkreślili w nim, że też im zależy na bezpieczeństwie Peng i kontynuują w tym celu współpracę z organizacją WTA i globalną społecznością tenisową.