Jak donoszą rosyjskie media Władimir Putin został nominowany do pokojowej nagrody Nobla. Co ciekawe nie jest to pierwszy raz.
Jak poinformowała agencja TASS Putin został nominowany przez grupę rosyjskich pisarzy pod przewodnictwem Sergieja Komkowa. Ich nominacja miała być złożona 10 września. Na razie nie ujawniono jakie było jej uzasadnienie.
Rzecznik Putina Dimitri Peskow odciął się od tej inicjatywy. „Wszyscy wiecie, że całkowicie różni ludzie są nominowani do tej nagrody, to jest inicjatywa tych, którzy złożyli nominację” – powiedział mediom – „Jeżeli zostanie podjęta decyzja <o przyznaniu mu nagrody – dop. red.> to świetnie, jeśli nie to też w porządku”.
Szanse Putina na faktyczne dostanie tej nagrody są jednak raczej iluzoryczne. Co roku są do niej nominowane tysiące osób. To komitet noblowski ostatecznie jednak wybiera te nominacje, które faktycznie weźmie pod uwagę i z nich wybiera laureata. To, kto ostatecznie trafił na krótką listę jest ujawniane dopiero po pięćdziesięciu latach. Wątpliwe jednak, aby akurat Putin został uznany za godnego tej nagrody.
Co ciekawe to nie jest pierwszy raz, kiedy Putin został nominowany do pokojowego Nobla. W 2013 roku nominował go deputowany Dumy Józef Kobzon. Argumentował, że powinien dostać tą nagrodę za „udział w rozwiązaniu konfliktu w Syrii i próby powstrzymania amerykańskiej inwazji na ten kraj”.
W tym roku do pokojowego Nobla nominowano również jednego z największych krytyków Putina, Sergieja Nawalnego, który przebywa nadal w berlińskim szpitalu po prawdopodobnym zamachu na swoje życie. Miał być nominowany przez grupę rosyjskich profesorów.