Prawdziwą burzę wywołała w Stanach Zjednoczonych wprowadzona w Nowym Jorku regulacja zezwalająca na aborcję do ostatniego miesiąca ciąży. Kontrowersyjna ustawa stała się obiektem krytyki zarówno ze strony środowisk prawicowych, jak i części lewicowych. Jednak jeszcze większe oburzenie mogą wywołać decyzje władz stanu Wirginia. Zgodnie z wypowiedzią gubernatora Ralpha Northama, wkrótce w Wirginii będzie obowiązywało nowe, proaborcyjne prawo zezwalające na zabijanie dzieci tuż po urodzeniu.
Polityk na antenie radia WTOP-FM wypowiedział się na temat nowo uchwalonego prawa proaborcyjnego w Nowym Jorku, które zezwala na dokonywanie zabiegu medycznego przerywania ciąży do momentu narodzin dziecka. Northam pochwalił tę decyzję, co więcej zapowiedział, iż w stanie Wirginia obecnie jest opracowywana podobna ustawa. Jednak tamtejszy akt prawny pójdzie o przysłowiowy krok dalej w sprawie momentu uśmiercania dzieci. Zgodnie z nim w przypadku, gdyby dziecko przeżyło aborcyjny zabieg, a mimo to rodzina nie chciałaby go przyjąć na wychowanie, lekarz miałby możliwość uśmiercenia noworodka.
-Jeżeli matka urodzi, noworodek będzie przyjęty. Noworodek będzie utrzymywany w komfortowych warunkach. Jeżeli taka będzie wola matki i rodziny, noworodek będzie poddany resuscytacji, a pomiędzy specjalistami i matką nastąpi dyskusja – mówił gubernator, popierający ustawę, której autorką jest deputowana z ramienia Partii Demokratycznej Kathy Tran. Kobieta jest zdania, iż aborcję można dokonywać aż do momentu “rozwarcia”.
Pomysł władz stanu Wirginia został poddany szerokiej krytyce ze wszelkich stron. Wielu komentatorów wskazuje, iż jest prawne przyzwolenie na mordowanie noworodków, a także wskazuje w jakim kierunku poszła Partia Demokratyczna.
– Myślę, że to było okropne. Pamiętacie jak mówiłem o Hillary Clinton, że chciała dosłownie wyrywać dzieci z matczynych łon? To właśnie tak to wygląda, to właśnie dlatego to robią – skomentował całą sytuację Donald Trump.