Około 2 tys. ludzi demonstrowało w środę wieczorem w Hamburgu przeciwko wiecowi przeciwników kanclerz Niemiec Angeli Merkel, zorganizowanemu przez sojusz “Merkel musi odejść”.
Doszło do starć z policją, kiedy lewicowi demonstranci próbowali zablokować dworzec kolejowy Dammtor, aby uniemożliwić członkom utworzonego przez skrajną prawicę sojuszu dotarcie na wiec – informuje agencja dpa. Ostatecznie policja opróżniła dworzec. Nie ma informacji o zatrzymaniach ani o poszkodowanych.
Według informacji policji w wiecu sojuszu “Merkel musi odejść” przed tym dworcem uczestniczyło niespełna 70 osób, podczas gdy zgłoszony był udział 500 osób.
Przemówienia podczas wiecu zakłócali uczestnicy lewicowej demonstracji. Policja – hamburska i federalna – zaangażowała znaczne siły, żeby rozdzielać obie demonstracje.
Około tysiąca uczestników demonstracji przeciwko wiecowi skrajnej prawicy przyszło spod Dworca Głównego do dworca Dammtor z transparentem “Faszyzm nie jest opinią, lecz przestępstwem”.