Najnowsze wiadomości z kraju

“Wiadomość z ostatniej chwili – od chłopaków z Żylety – Legia rusza w miasto. Przeciwko antifowcom i troglodytom niszczącym kościoły”

– “GW” (Gazeta Wyborcza – red.) bardzo chciała pod protesty podczepić kibiców np. kibiców Arki Gdynia. Kto sieje wiatr ten zbiera burze. Wiadomość z ostatniej chwili – od chłopaków z Żylety – Legia rusza w miasto. Przeciwko antifowcom i troglodytom niszczącym kościoły. Podobne słuchy dochodzą z Krakowa – napisał na Twitterze dziennikarz Wojciech Wybranowski. 

– Podobne sygnały dochodzą z Krakowa i Wrocławia. Za eskalacje przemocy będą odpowiadać ci dziennikarze, którzy tak bardzo zachwycali się bądź usprawiedliwiali zamieszki. Odpowiedzialni jak sk. Jak to skandowali kiedyś kibole, retoryką Lempartowej- “dziennikarze ch. wam w twarze” – komentował znany z ostrego języka publicysta.

Dwa dni temu “Gazeta Wyborcza” i inne lewicowo-liberalne media próbowały sugerować, że sprzeciw wobec decyzji Trybunału Konstytucyjnego wyrażają także środowiska kibicowskie.

Według relacji “Wyborczej” miało tak się zdarzyć m. in. w Gdyni, gdzie zdemolowano biura posła Marcina Horały. Redakcja z Czerskiej próbowała zrzucić odpowiedzialność na sympatyków gdyńskiej Arki, ale bardzo szybko zarówno organizacje kibicowskie, jak i policja zdementowały te informacje.

Dziś w wielu miejscach w Polsce widać, że kibice rzeczywiście włączyli się w protesty, bo podobne informacje do tych, o których wspomniał red. Wybranowski dopływają także z innych polskich miast, nie tylko z Warszawy.

Piłkarscy fanatycy wystąpili jednak w zupełnie innej roli, niż sugerowała “Gazeta Wyborcza”. Sympatycy wielu polskich klubów, często wspólnie ze środowiskami Młodzieży Wszechpolskiej i ONR, stanęli w obronie wartości ważnych dla większości Polaków.

– Oni mówią: “To jest wojna”, więc my zamierzamy się bronić. Po to powstaje #StrażNarodowa. Obywatelska samoobrona chrześcijan. Nie interesuje nasz ten czy inny szyld partyjny. Cel jest jeden: obrona wartości cywilizacji łacińskiej – napisał na Twitterze Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Wejść do świątyń bronili m. in. kibice Miedzi Legnica i Jagielloni Białystok. Dzięki ich postawie w wielu polskich miastach nie doszło do profanacji podczas mszy świętej.

https://twitter.com/ClaudinioPL/status/1320714280807862274

 

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij