Wenezuela głoduje, Maduro zajada się stekami Najnowsze wiadomości ze świata

Wenezuela głoduje, Maduro zajada się stekami

Maduro spędził ostatnie dni w Chinach, gdzie próbował załatwić kolejną już pożyczkę, która pozwoliłaby socjalistycznemu reżymowi w Wenezueli przetrwać jeszcze kilka lat. Wracając zatrzymał się w Istanbule, gdzie razem z żoną zjadł na obiad stek w restauracji należącej do sieci Nusr Et. Towarzyszył mu sam założyciel tej sieci, Nusret Gokce, znany lepiej jako Salt Bae. Pseudonim ten nadali mu internauci po tym, gdy umieszczony przez jego restaurację film, na którym widać jak w charakterystyczny sposób soli mięso, został obejrzany miliony razy i stał się podstawą niezliczonych memów. 
Nie wiadomo ile Wenezuela zapłaciła za obiad Maduro, ale specjalizujące się w stekach restauracje Nusr Et nie są tanie. Najtańszy stek kosztuje w nich około 70 dolarów podczas gdy ceny najdroższych zbliżają się do 300. 
High life socjalisty
Gokce, którego konto na instagramie śledzi niemal 16 milionów osób, zamieścił dwa filmiki nagrane podczas tego obiadu. Wywołały wielkie oburzenie i gniew w Wenezueli, a tamtejsza opozycja wykorzystała je jako dowód na to, że Maduro jest oderwany od problemów własnego ludu. „Kiedy Wenezuela cierpi i umiera z głodu, Nicolas Maduro i Cilia stołują się w jednej z najkosztowniejszych restauracji na świecie, płacąc za to pieniędzmi ukradzionymi ludowi Wenezueli” – napisał na Twitterze lider opozycji Julio Borges. Inny opozycjonista, Juan Pablo Garcia, był jeszcze ostrzejszy: „Kiedy miliony Wenezuelczyków jedzą śmiecie i uciekają z kraju przed głodem, ci degeneraci dobrze się bawią za ukradzione publiczne pieniądze. Zapłacą za to!”. Wielu internautów odreagowało wzburzenie tworząc poświęcone temu obiadowi przeróbki słynnego mema, który zrobił z Gokce celebry tę.
„Niech jedzą ciasto”.
Oburzenie Wenezuelczyków nie dziwi. Pod rządami socjalistów kraj wpadł bowiem w głęboki kryzys, a jednym z jego objawów są braki żywności. Niemal 90% Wenezuelczyków żyje w biedzie, co trzeci nie jada codziennie. Według tegorocznego badania uniwersyteckiego w zeszłym roku niemal dwie trzecie mieszkańców schudło, tracąc średnio po 11 kilogramów. Czerwone mięso stało się rarytasem, którego niektórzy nie oglądają całymi miesiącami. 
Nic nie wskazuje, aby sytuacja miała się wkrótce poprawić. Hiperinflacja już sprawiła, że za wszystko trzeba płacić całymi stosami banknotów. Rolka papieru toaletowego – który, jak przystało na państwo socjalistyczne, jest towarem deficytowym – kosztuje 2,6 miliona boliwarów, a kurczak niemal piętnaście. I pomimo zapowiedzi daleko idących reform przewidywania ekspertów są ponure – do końca roku inflacja w Wenezueli może wynieść nawet milion procent. 

Wiktor Młynarz

fot. PAP/EPA/Cristian Hernández

PAP/EPA/Cristian Hernández

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij