Już dzisiaj w węgierskim parlamencie odbędzie się głosowanie w sprawie członkostwa Szwecji w NATO. Węgry są ostatnim państwem, które się na to nie zgodziły.
Szwecja postanowiła dołączyć do NATO w 2022 roku, w reakcji na rosyjską inwazję na Ukrainę. Początkowo wydawało się to formalnością, ale decyzja o tym musi zapaść jednogłośnie. Tymczasem Turcja i Węgry nie spieszyły się z zorganizowaniem głosowania. Tureccy parlamentarzyści zgodzili się na nie w zeszłym miesiącu.
Rząd Węgier nigdy formalnie nie sprzeciwiał się członkostwu Szwecji. Mniej formalnie jego politycy wskazywali, że nie podoba im się, że Sztokholm krytykował rzekome łamanie praworządności i nawoływał do unijnych sankcji na Budapeszt. Nie podobało im się również to, że Szwedzi i sojusznicy skupili się na przekonywaniu Turcji, ignorując sprzeciw Węgier. W zeszły piątek Węgry odwiedził jednak premier Szwecji. Podpisał też z Orbanem umowę na sprzedaż czterech kolejnych myśliwców Gripen – chociaż premier Węgier twierdzi, że nie miała żadnego związku z NATO.
Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na dzisiaj. Odbędzie się między 14 i 18. Wcześniej Orban wygłosi przemówienie z priorytetami rządu na wiosnę, zajmą się także rezygnacją ze stanowiska prezydent Katalin Novak.
Komentatorzy spodziewają się, że parlament zgodzi się na członkostwo Szwecji, gdyż popiera je większość partii. Potrzebna do tego będzie zwykła większość. PO głosowaniu tymczasowy prezydent Laszlo Kover będzie miał pięć dni na podpisanie decyzji i odesłanie jej do Waszyngtonu. W wypadku członkostwa Finlandii, któremu również sprzeciwiały się Węgry, potrwało to trzy dni.