Waszyngton wznowi pomoc wojskową dla Ukrainy? Kongresman zdradził datę

Być może już wkrótce USA wznowią pomoc dla Ukrainy. Jeden z republikańskich kongresmanów zdradził, że głosowanie nad odpowiednią ustawą odbędzie się po świętach.

Administracji Bidena pieniądze na wsparcie wojskowe dla Ukrainy skończyły się pod koniec zeszłego roku. Wcześniej przyjmowanie ustaw, które zapewniały dalsze finansowanie, było formalnością, a Biden zwykle dostawał więcej niż żądał. Tym razem jednak Republikanie się zbuntowali, żądając w zamian m.in. dodatkowych funduszy na walkę z nielegalną imigracją, na co nie chcieli się zgodzić Demokraci. Ustawa, która da Bidenowi kolejne 95 miliardów na wsparcie dla Ukrainy i Izraela, przeszła przez Senat w połowie lutego, ale republikański spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson nie skierował jej pod głosowanie.

Teraz przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Izby, republikański kongresman Michael McCaul, zdradził, że ta ustawa już niedługo trafi pod głosowanie. Powiedział telewizji CBS, że spiker Johnson przedstawi ją tuż po Wielkanocy. Nie ujawnił kolejnej daty, ale stwierdził, że Johnson rozumie, jak jest to ważne, i pyta jego samego, a także przewodniczących komisji wywiadu i sił zbrojnych o rady.

McCaul przyznał jednak także, że Johnson jest w trudnej sytuacji, a skierowanie tej ustawy pod głosowanie – w którym raczej na pewno zostanie przyjęta – może sprawić, że skrajna prawica będzie chciała pozbawić go stanowiska. Jego poprzednik Kevin McCarthy stracił je właśnie, jako pierwszy spiker w historii USA, w taki sposób. Skrajna prawica, oskarżając go o współpracę z Demokratami, złożyła wniosek o jego odwołanie. Praktycznie nie dostał głosów od Republikanów, ale poparli go Demokraci, dzięki czemu przeszedł. Kongresman Marjorie Taylor Green już w zeszłym tygodniu złożyła wniosek o jego odwołanie, bowiem poprał kompromisową ustawę budżetową.

Obecnie Demokraci zastanawiają się, czy poprzeć odrzucenie tego wniosku na etapie pierwszego głosowania proceduralnego. Część z nich powiedziała, że poprą jego odrzucenie i pomogą mu zachować władzę. W zamian chcą jednak, by jasno się określił co dalej z pomocą dla Ukrainy.