Walka ze złotymi algami na Śląsku. Wyłowiono już ponad 20 ton śniętych ryb Najnowsze wiadomości z kraju

Walka ze złotymi algami na Śląsku. Wyłowiono już ponad 20 ton śniętych ryb

Z jeziora Dzierżno Duże oraz Kanału Gliwickiego wyłowiono już ponad 20 ton śniętych ryb. Tylko w niedzielę były to 4 tonu. To efekt złotej algi, która pojawiła się w wodzie. Miejscowe władze zapewniają, że podejmowane działania przynoszą efekty.

Pierwsze śnięte ryby w jeziorze Dzierżno Duże i w czwartej sekcji Kanału Gliwickiego zauważono w sobotę 3 sierpnia. Do ich wyławiania zadysponowano strażaków, którzy w ciągu trzech dni wyłowili 3,5 tony śniętych ryb.

Już wtedy szefowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, Agata Busko-Serafin, informowała, że badania wykazały duże stężenie złotej algi, której toksyny miały doprowadzić do śnięcia ryb. Dodała, że wskazuje na to nie tylko obecność złotej algi, ale również ślady na skrzelach ryb.

Tylko w niedzielę 11 sierpnia do godziny 14 z wód zbiornika Dzierżno Duże oraz czwartej sekcji Kanału Gliwickiego wyłowiono niemal 4 tony śniętych ryb. Oznacza to, że od 3 sierpnia to już ponad 21 ton. Starosta powiatu gliwickiego zapewnia jednak, że podjęte działania dają efekty, a sytuacja jest stabilna.

Na podstawie otrzymanych meldunków stwierdzam, że sytuacja jest stabilna, w szczególności istotną informacją jest, że w sekcjach III, V i VI Kanału Gliwickiego nie stwierdzono występowania śniętych ryb. Świadczy to o tym, że podejmowane działania dają efekty. W szczególności myślę tu o zamontowanych już w pierwszych dniach od zaobserwowania problemu biostabilizatorach – zapewnił Dawid Rams.

Sytuacja jest stale monitorowana przez właściwe służby. Problem, choć występuje lokalnie, ma szerszy charakter, dotyczy generalnie polskich rzek, zwłaszcza dorzecza Odry – dodał.

W piątek wojewoda śląski Marek Wójcik zapewniał, że według opinii ichtiologa ryby zginęły nie później niż 5 sierpnia. Zaznaczył jednocześnie, że działania zmierzające do poprawy czystości wody mogą potrwać jeszcze kilka dni.

Dzięki budowlom hydrotechnicznym, które są na kanale, możemy zatrzymać problem ekologiczny na Dzierżnie. Śluzy i różnego rodzaju przepusty pozwalają nam regulować przepływy wody. Dzięki temu woda skażona złotą algą nie będzie przepływała dalej, w kierunku Odry. Możemy także maksymalnie ograniczyć jej przepływ do rzeki Kłodnicy. Urządzenia, które są na Kanale Gliwickim, mają ogromne znaczenie z punktu ratowania Odry w sytuacji kryzysu ekologicznego takiego, jakim obecnie ma miejsce – mówił Wójcik.

Źródło: stefczyk.info/na podst.x/dziennik zachodni Autor: MS
Fot. pixabay/zdj. ilustracyjne

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij