Lech Wałęsa po raz kolejny postanowił zabrać głos ws. rozliczenia obozu władzy. Były prezydent sam przyznaje, że już „nie wytrzymuje”, dlatego też domaga się stworzenia specjalnej listy.
W swoim filmie były polityk starał się przekonać wszystkich swoich obserwujących, iż działania rządu PiS doprowadzi do potężnych wad finansowych. Stąd też domagał się stworzenia listy “ze strat narodu polskiego”, którą miałoby sporządzić “paru mądrych ludzi”. Polityk nie precyzuje jednak, o kogo dokładnie chodzi.
– Kiedy odzyskamy rządzenie przez odpowiedzialnych ludzi, wtedy ci, którzy się wzbogacili, nagrabili polskie pieniądze, będą mieli potrącane te wszystkie straty, do których ich rządzenie doprowadziło. (…) Jestem przekonany, że sprawiedliwości musi stać się zadość – apelował Wałęsa w swoim filmie.