Rozpoczynają się procesy aktywistów protestujących w Londynie przeciwko zmianom klimatu. Liczba oskarżonych jest tak duża, że potrwają co najmniej 19 tygodni.
W kwietniu w Londynie rozpoczęły się protesty grupy nazywającej się Extinction Rebellion (XR). Jej aktywiści w proteście przeciwko polityce rządu, która ich zdaniem prowadzi do globalnego ocieplenia, udawali martwych w popularnych wśród turystów miejscach, blokując kluczowe arterie komunikacyjne i dopuszczając się licznych aktów wandalizmu.
Protesty ekoaktywistów trwały dziesięć dni i praktycznie sparaliżowały Londyn. Policja aresztowała wtedy 1151 osób. Właśnie ruszają ich procesy.
Jak informuje agencja AP Brytyjczycy zarezerwowali na ich potrzebę dwie sale sądowe. Raz w tygodniu mają się w nich odbywać procesy zatrzymanych, którzy mają od 20 do 76 lat. Z powodu gigantycznej liczby oskarżonych proces ma potrwać aż 19 tygodni.
Pierwsi oskarżeni usłyszeli zarzuty w piątek. Wielu z nich odpowie za spowodowanie zagrożenia dla ruchu ulicznego i za niesłuchanie poleceń policji.