Na terenie zakładów azotowych w Puławach doszło do eksplozji. Dwóch pracowników zostało rannych.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, kwadrans po siódmej wieczór. Rzecznik prasowa Grupy Azoty Monika Darnobyt przekazała, że w trakcie uruchamiania podgrzewacza w Zakładzie Amoniaku doszło do wypadku. Polsat News ustalił, że najprawdopodobniej doszło do wybuchu metanu do produkcji amoniaku.
Dwóch pracowników spółki zostało poparzonych. Ten w cięższym stanie został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Dęblinie. Drugi pracownik miał lżejsze oparzenia, opatrzono go na miejscu i odwieziono do szpitala w Puławach.
Na miejscu pracowała zakładowa straż pożarna. Sytuację udało się opanować już ok. 20:30. Pierwsze oględziny wskazują, że instalacja nie została uszkodzona. Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.