W USA masowo zamykają się kliniki aborcyjne

Proaborcyjny Instytut Guttmachera postanowił się przyjrzeć losom klinik aborcyjnych w USA po obaleniu Roe v. Wade. Okazuje się, że zaczęły masowo się zamykać.

Obalenie Roe v. Wade przez Sąd Najwyższy USA (SCOTUS) sprawiło, że o legalności zabijania dzieci ponownie decydują władze stanowe. Od tego momentu już 15 stanów zakazało lub poważnie ograniczyło dostęp do aborcji.

Instytut Guttmachera ustalił, że przed obaleniem Roe w tych stanach funkcjonowało 79 klinik aborcyjnych. Okazało się, że w ciągu ostatnich stu dni z tej liczby zamknęło się ich aż 66. 13 tych, które nadal działają, znajduje się w Georgii, gdzie aborcja jest jeszcze legalna do 6 tygodnia ciąży. Z tych 66 klinik 40 się przebranżowiło i świadczy inne usługi, a 26 zamknęło się całkowicie. Rachel Jones, pracownica Instytutu, powiedziała mediom, że raczej już się nie otworzą, nawet gdyby zakaz zabijania dzieci został zniesiony, bo już zwolniły pracowników i pozbyły się wyposażenia.

Przed upadkiem Roe w USA działało ok. 800 klinik aborcyjnych. Instytut jest jednak przekonany, że te 66 to dopiero początek. Uważają, że wkrótce kolejne stany zakażą zabijania dzieci, co pozbawi kliniki w nich źródła dochodów. Ich analitycy są przekonani, że ostatecznie zabijania dzieci zakaże 26 z 50 stanów. Następnymi będą Ohio, Indiana i Południowa Karolina, gdzie aborcja jest jeszcze legalna, ale odpowiednie ustawy zostały już przyjęte.