W USA dokonano pierwszej federalnej egzekucji kobiety od niemal siedemdziesięciu lat

W nocy z wtorku na środę dokonano egzekucji Lisy Montgomery. To pierwsza federalna egzekucja kobiety od 1953 roku.

Montgomery była sprawcą niezwykle szokującego morderstwa z 2004 roku, którego ofiarą padła poznana w internecie hodowca psów Bobbie Jo Stinnett, która była w ósmym miesiącu ciąży. Montgomery zabiła ją nożem, po czym wycięła dziecko z jej brzucha. Szybko została złapana a dziecko, które cudem przeżyło, zwrócono jego ojcowi.

Montgomery została oskarżona o porwanie skutkujące śmiercią, co w USA jest przestępstwem federalnym. Jej obrońcy twierdzili, że nie wiedziała co robi, gdyż traumatyczne dzieciństwo i odniesione kilka lat wcześniej obrażenia głowy spowodowały u niej szereg schorzeń psychicznych. Ława przysięgłych odrzuciła jednak tą obronę i skazała ją na karę śmierci.

Jej prawnicy przez wiele lat walczyli o to, żeby wyrok został złagodzony, ale to nie przyniosło rezultatów. Początkowo jej egzekucja miała mieć miejsce 8 grudnia, ale jej adwokaci zachorowali na COVID, co spowodowało konieczność przełożenia jej na późniejszy termin. Sędzia federalny uznał, że wyznaczenie nowej daty egzekucji na 12 stycznia zostało dokonane niezgodnie z przepisami i stwierdził, że będzie to można zrobić dopiero po 1 lutego. Wiele osób liczyło, że Joe Biden, który wtedy byłby już prezydentem, uniewinni ją w ostatniej chwili, chociaż on sam uniknął zajęcia zdecydowanego stanowiska. Ten wyrok został jednak obalony przez sąd apelacyjny. Kolejny wyrok, który nakazywał przeprowadzenie kolejnych badań psychiatrycznych celem sprawdzenia, czy rozumie za co była skazana – wymaga tego konstytucja USA – został odrzucony wynikiem 6-3 przez Sąd Najwyższy.

Po wyroku SCOTUS egzekucja Montgomery miała miejsce w więzieniu federalnym Terre Haute w stanie Indiana. Przed podaniem śmiertelnego zastrzyku kobieta odmówiła wygłoszenia ostatnich słów. Jej zgon ogłoszono o 1:31 czasu lokalnego.

To była pierwsza federalna egzekucja kobiety od niemal 70 lat. Wcześniej w historii USA były zaledwie trzy takie przypadki. W 1865 roku sąd federalny skazał na śmierć Mary Surratt, która brała udział w spisku mającym na celu zamordowanie Abrahama Lincolna. Dwa pozostałe wyroki zapadły w 1953. Jedną ze skazanych wtedy kobiet była Ethel Rosenberg, która przekazywała Sowietom informacje o amerykańskiej bombie atomowej, a drugą Bonnie Heady, która brała udział w porwaniu 6-letniego syna bogatego biznesmena. Jego ojciec zapłacił okup w wysokości 600 tysięcy dolarów (dziś byłoby to niemal 6 milionów), ale okazało się, że Heady i jej partner zastrzelili jego dziecko zanim w ogóle zażądali okupu.