W tym roku potwierdzono w Polsce dwa przypadki małpiej ospy: jeden w styczniu i jeden w lutym – wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego. W ubiegłym roku było ich 213.
Małpia ospa to choroba wirusowa. Zwykle występuje w zachodniej i w środkowej Afryce, ale przypadki zakażeń wykryto w ubiegłym roku w wielu krajach europejskich. Wśród symptomów wymienia się gorączkę, bóle głowy i wysypkę skórną, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia się na resztę ciała.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informowała w listopadzie ub., że zacznie używać nowego terminu “mpox” jako nazwy dla małpiej ospy. Zmiana terminologii – jak wyjaśniano – jest wynikiem skarg, że obecna nazwa choroby jest stygmatyzująca.
“Obie nazwy będą używane jednocześnie przez rok, następnie pojęcie +małpia ospa+ zostanie wycofane” – podawała WHO w oświadczeniu. WHO ma mandat do nadawania nowych nazw istniejącym chorobom w ramach Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób. Organizacja zasadniczo stara się unikać kojarzenia jakiejkolwiek choroby lub wirusa z krajem, regionem, zwierzęciem lub grupą etniczną.