W Gdańsku znaleziono szkielety pacjentów

W śródmieściu Gdańska znaleziono ponad setkę szkieletów. Archeolodzy uważają, że to pacjenci dawnego szpitala wojskowego.

Na szkielety natrafiono na terenie Dolnego Miasta, w rejonie Bastionu Wyskok. Gdański archeolog Maciej Stromski poinformował, że znaleziono je w zasypanych transzejach sąsiadujących z bastionem. Część zwłok pochowano w indywidualnych mogiłach, inne w grobach zbiorowych. Grzebano ich bezpośrednio w ziemi, bez trumien.

Archeolodzy uważają, że ekshumowane szkielety – łącznie 107 – należały do pacjentów szpitala przy dzisiejszej ul. Kieturakisa. Podczas II wojny światowej placówka ta opiekowała się także żołnierzami. Archeolog wyjaśnił, że na podstawie znalezionych przy zwłokach nielicznych przedmiotów można wywnioskować, że grzebano tam zarówno żołnierzy jak i cywili. Jedna z osób została pochowana razem ze szpitalnym łóżkiem – archeolodzy nie mają zielonego pojęcia dlaczego tak się stało.

Stromski wyjaśnił, że groby muszą pochodzić z pierwszych miesięcy 1945 roku. Zbliżający się do Gdańska front i walki o miasto sprawiły, że ciał zmarłych nie dało się już wywozić na cmentarze, więc zdecydowano się na pochówki w pobliżu szpitala. Historycy od dawna wiedzieli o tym, ale nie znali lokalizacji grobów. Tą kilka lat temu wskazał w przybliżeniu były pracownik gdańskiej spółki opiekującej się terenami zielonymi.

Prace w rejonie tego bastionu, które trwały do końca kwietnia, zlecił Ludowy Niemiecki Związek Opieki nad Grobami Wojennymi. Ekshumowane szkielety zostaną teraz pochowane na jednym z cmentarzy wojennych. Niewykluczone są dalsze prace w okolicach bastionu gdyż nie ma pewności czy znaleziono wszystkie zwłoki.