Ustawa antyflipperska przepadła w Sejmie. KO i TD głosowały wspólnie z Konfederacją

Sejm odrzucił zgłoszoną przez Lewicę ustawę antyflipperską. Wniosek Konfederacji i koła Kukiz’15 o jej odrzucenie w pierwszym czytaniu poparła KO i Trzecia Droga.

Flipping to działalność, która polega na kupnie mieszkania i szybkim odsprzedaniu go za wyższą cenę. Czasami flipperzy w międzyczasie remontują sprzedawane mieszkanie, ale nie jest to regułą. Lewica twierdzi, że taka działalność utrudnia kupno nieruchomości osobom, które faktycznie chcą w niej zamieszkać, i powoduje wzrost ich cen.

Aby temu przeciwdziałać, Lewica zgłosiła nowelizację do ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, którą media ochrzciły ustawą antyflipperską. Przewidywała, że wysokość tego podatku przy sprzedaży mieszkania wzrośnie do 10%, jeśli ta sprzedaż nastąpi przed upływem roku od jego zakupu, do 6% przed upływem dwóch lat i 4% przed upływem trzech. Politycy Lewicy nie ukrywali, że celem tej zmiany nie jest zwiększenie wpływów do budżetu, a sprawienie, że spekulacja mieszkaniami stałaby się nieopłacalna. Dodatkowo ta ustawa miałaby nakładać podatek od zakupu trzeciego i kolejnego mieszkania, jeśli kupujący kupuje więcej niż dwa mieszkania w ciągu roku. Nowa stawka miała wynieść 3% od trzeciej umowy, 4% od czwartej i 5% od każdej kolejnej.

Flipperzy mogą jednak odetchnąć. Sejm zdecydował, że projekt ustawy Lewicy zostanie odrzucony już w pierwszym czytaniu. Wniosek o jego odrzucenie zgłosiła Konfederacja i K’15. Zagłosowało za nim 232 posłów, przeciw było 190, 8 wstrzymało się od głosu.

Co ciekawe, za odrzuceniem tego wniosku głosowała nie tylko Lewica, ale także większość PiS – 160 do 8. Poparła go za to jednogłośnie Polska 2050 i PSL. Poparła go także większość KO – za było 147 posłów tej partii, przeciw 3, a jeden wstrzymał się od głosu.