Podejrzany o zabójstwo Pawła Adamowicza nie działał z pobudek politycznych – tak przynajmniej wynika z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez reportera Radia Gdańsk.
Jak podaje trójmiejska rozgłośnia, taka jest opinia warszawskiej biegłej psycholog, specjalistki z zakresu określania motywacji przestępców, która badała Stefana W.
Według ustaleń, do jakich dotarło Radio Gdańsk “Mężczyzna ma wielkie poczucie krzywdy. Jak stwierdził, siedział niewinnie w więzieniu i miał być w nim torturowany. Takie hasła wykrzyczał też ze sceny, bezpośrednio po ataku na prezydenta Gdańska.” Mężczyzna odbywał karę pozbawienia wolności za serię napadów na banki.
Czy takie będzie też oficjalne stanowisko prokuratury? O tym dowiemy się niebawem. Według trójmiejskich dziennikarzy, oskarżyciele czekają na jedną jeszcze opinię biegłych, którzy badali podejrzanego. Ma ona zostać przedstawiona do końca miesiąca.