Najnowsze wiadomości z kraju

Unia nie powstrzyma przekopu mierzei bo boi się konfliktu z Polską

Sylwia Spurek będzie niepocieszona. RMF FM ujawniło, że Unia Europejska nie powstrzyma przekopu Mierzei Wiślanej.

Mierzeja Wiślana to wąski (1-2 km szerokości) piaszczysty wał oddzielający wody Zalewu Wiślanego od Zatoki Gdańskiej i Bałtyku. Pomysł przekopania przez nią kanału żeglugowego pojawił się już za panowania króla Stefana Batorego. Rząd PiSu uczynił z tego kanału jedną ze swoich kluczowych inwestycji. Jego przekopanie nie tylko skróciłoby znacznie drogę do portu w Elblągu ale sprawiłoby także, że pływające do i z niego statki nie musiałyby przepływać przez rosyjskie wody terytorialne. Od 1945 do 1990 roku polskie statki w ogóle nie mogły pływać przez wody Cieśniny Pilawskiej, po 1990 ich prawo do tego było wielokrotnie zawieszane przez Rosjan. W 2009 roku rząd Donalda Tuska podpisał z Rosjanami umowę, która dała im prawo zamknięcia granicy na zalewie wiślanym z bliżej nieokreślonych powodów ekologicznych, obronnych i bezpieczeństwa. Budowa kanału uczyniłaby tą kompromitującą umowę bezprzedmiotową.

Jego budowa, co nie powinno dziwić, bardzo nie podobała się Rosjanom. Nie podobała się również przedstawicielom organizacji ekologicznych. Co bardziej zaskakujące nie spodobała się również opozycji, która na różne sposoby próbowała ją zablokować. Szczególnie aktywne okazały się tutaj europosłanki Sylwia Spurek i Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein (z domu Woźniakowska).

Jeżeli jednak opozycja liczyła, że godzący w rosyjskie interesy przekop zostanie powstrzymany przez Unię Europejską, to czeka ją rozczarowanie. Rzecznik Komisji Europejskiej Viviane Loonela powiedziała, że Bruksela nie będzie więcej protestować w tej sprawie.

W marcu 2018 roku KE przeszła do przedostatniej fazy procedury przeciwnaruszeniowej w sprawie tzw. specustaw. Jedną z nich była specustawa o przekopie Mierzei Wiślanej. Rzecznik KE wyjaśniła, że nie „nie należy tego mylić ze sprawą przekopu Mierzei Wiślanej, w przypadku której nasze dyskusje z polskimi władzami nadal się toczą”.

Korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginion nieoficjalnie ustaliła jednak, że nawet ta procedura to tylko „zasłona dymna” mająca uspokoić ekologów. Dziennikarka poinformowała, że KE może zgłosić jeszcze pod koniec roku wniosek do TSUE, ale jej rozmówcy przyznają, że nawet niekorzystny dla Polski wyrok nie powstrzyma tej inwestycji. Tym bardziej, że zanim zapadnie rządowi zapewne uda się już ją skończyć.

RMF FM informuje, że KE nie kwestionuje już za to gospodarczego ani geopolitycznego sensu tego projektu. Z ich informacji wynika bowiem, że zdaniem KE zdecydowane działania mające na celu powstrzymanie przekopu spowodowałyby otwarty spór z Polską – a „ze względów politycznych” nie chcą do niego dopuścić.

Źródło: Stefczyk.info na podst. RMF FM Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij