Unia jest ważniejsza od Polski? Zaskakujące słowa Róży Thun Publicystyka

Unia jest ważniejsza od Polski? Zaskakujące słowa Róży Thun

Europoseł Polski 2050 Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein (z domu Woźniakowska) została zapytana na antenie Radia Zet o kandydaturę Krzysztofa Hetmana do Europarlamentu. W trakcie programu z jej słów padło zaskakujące wyznanie.

Thun była gościem programu, w którym wzięli udział również Bartosz Arłukowicz z KO, Karol Karski z PiSu, Wojciech Kolarski z kancelarii prezydenta RP i Maciej Konieczny z Lewicy. Cała piątka kandyduje w najbliższych wyborach do Europarlamentu.

Prowadzący program Andrzej Stankiewicz zapytał Thun o kandydaturę Krzysztofa Hetmana. Polityk PSL zdecydował się na start, mimo tego, że jest ministrem rozwoju. „Krzysztof Hetman, minister rozwoju, ważny resort wydawałoby się, i on porzuca zaszczytny urząd ministra RP po czterech miesiącach i chce dostać się do PE, zresztą nie ze swojego okręgu z Lubelszczyzny, tylko stał się Wielkopolaninem” – zauważył Stankiewicz.

Thun odpowiedziała, że Hetman „nie stał się Wielkopolaninem, tylko kandyduje z Wielkopolski”. Następnie zdobyła się na wyjątkowo szczere wyznanie. „Praca w Parlamencie Europejskim, to nie jest tak, że pracuje się tylko dla jednego regonu. Pracuje się po pierwsze dla całej Unii Europejskiej, po drugie dla całej Polski” -powiedziała.

Thun dodała, że „oczywiście reprezentuje się swój region, to znaczy, że trzeba być wyczulony co dla tego regionu jest specjalnie dobre”. Stankiewicz nie był jednak przekonany. „Ale on nie jest z wielkopolski” – zauważył – „Idzie tylko dlatego, że stamtąd może wziąć mandat. To jest cynizm polityczny”.

 

Źródło: Stefczyk.info na podst. DoRzeczy Autor: WM
Fot. Foto-AG Gymnasium Melle

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij