Ukraińskie służby SBU poinformowały, że udało im się powstrzymać próbę zamachu stanu. Na razie nie wiadomo, czy zamachowcy mieli jakieś związki z Rosją.
SBU poinformowała na Telegramie, że organizatorzy puczu planowali wywołać 30 czerwca zamieszki w Kijowie. Gdy te odwróciłyby uwagę służb, chcieli przejąć kontrolę nad parlamentem i obalić władze cywilne i wojskowe.
SBU poinformowała, że zidentyfikowano czterech podejrzanych, z których dwójka została już aresztowana. Znaleziono też broń i amunicję, a także telefony, komputery i inne przedmioty „z dowodami kryminalnych działań”. Biuro prokuratora generalnego Ukrainy poinformowało, że podejrzani wynajęli halę mieszczącą 2 tys. osób i zatrudniali uzbrojonych najemników i ochronarzy, którzy mieli dokonać przejęcia parlamentu. SBU dodała, że mieli im w tym pomagać reprezentanci organizacji społecznych z Kijowa, Dniepra i innych regionów. Na razie nie wiadomo, czy podejrzani mieli jakieś związki z Rosją.