Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wszczęła dochodzenie przeciwko L. Kozłowskiej, której zarzucają m. in. próbę naruszenia integralności Ukrainy i zdradę stanu. Zdaniem przedstawicieli fundacji Otwarty Dialog, może być to efekt “wpływu Rosji ukraińskie służby”.
Ukraińskie służby sprawdzają, czy Ludmiła Kozłowska nie dopuściła się „działań zmierzających do zmiany granic terytorium lub granicy państwowej Ukrainy z naruszeniem procedury ustanowionej przez Konstytucję Ukrainy, a także odwołań publicznych lub dystrybucji materiałów wraz z apelami o takie działania”.
Sprawę przeciwko Kozłowskiej prowadzi SBU w Użhorodzie, które jest stolicą obwodu zakarpackiego, a także historyczną stolicą Rusi Zakarpackiej. Użohorod, według ostatniego spisu ludności, ma 116 tysięcy mieszkańców. Przytaczamy te informacje, gdyż według fundacji Otwarty Dialog, “dochodzenie w małym miasteczku może być efektem korupcji i wpływu rosyjskich służb”. Jako powód dochodzenia przedstawiciele Otwartego Dialogu wskazują “umożliwienie podsłuchów i dostęp do kont fundacji”.
SBU w Użhorodzie wszczęło dochodzenie przeciw Kozłowskiej. Wśród zarzutów próba naruszenia integralności UA i zdrada stanu. Kozłowska: "Dochodzenie w malym miasteczku może być efektem korupcji i wpływu rosyjskich służb. Chodzi o umożliwienie podsłuchów i dostęp do naszych kont" pic.twitter.com/BKE0FPBACX
— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) October 10, 2018
Przypomnijmy, Ludmiła Kozłowska, będąca prezesem fundacji Otwarty Dialog, została deportowana z terytorium UE do Kijowa 14 sierpnia przez alert, jaki polskie władze zamieściły w SIS. ABW przekazała w sierpniu, że ze względu na “poważne wątpliwości” co do finansowania kierowanej przez Kozłowską fundacji wydało negatywną opinię w jej sprawie, co skutkowało objęciem jej zakazem wjazdu do Polski i UE.
Mim to, w połowie września Kozłowska wzięła udział w wysłuchaniu w Bundestagu zatytułowanym “Prawa człowieka w niebezpieczeństwie – demontaż praworządności w Polsce i na Węgrzech”. Do Berlina mogła przybyć dzięki wydaniu jej wizy przez władze Niemiec. Później wizę Kozłowskiej wydały władze Belgii.