Ukraiński film po raz pierwszy dostał Oskara. Akademia nagrodziła dokument o oblężeniu Mariupola.
Mariupol to miasto portowe w Doniecku. Rosjanie zaatakowali go pierwszego dnia wojny. W marcu miasto zostało otoczone i Rosjanie rozpoczęli brutalne oblężenie. Miasto było codziennie ostrzeliwane i bombardowane, nie został w nim ani jeden nieuszkodzony budynek. Szacuje się, że w brutalnym oblężeniu życie straciło ponad 10 tysięcy cywili, ale faktyczna liczba ofiar może być znacznie większa. Ukraińscy obrońcy najdłużej bronili się w podziemiach kombinatu hutniczego Azowstal. Poddali się dopiero w połowie maja.
Podczas tegorocznej ceremonii rozdania Oskarów Akademia nagrodziła film dokumentalny „20 dni w Mariupolu”, który opowiada o pierwszych dniach oblężenia miasta przez Rosjan. To pierwszy ukraiński film w historii, który dostał tę statuetkę.
Mścisław Czernow, jeden z jego twórców, powiedział, że odebranie tej statuetki było dla niego zaszczytem. „Ale prawdopodobnie będę pierwszym reżyserem na tej scenie, który powie, że nigdy nie chciałby stworzyć tego filmu” – stwierdził – „Chciałbym zamienić ten film na to, że Rosjanie nigdy nie zaatakowali Ukrainy”. Zażądał też ze sceny, by Rosja wstrzymała swoją agresję i wypuściła wszystkich jeńców i aresztowanych ukraińskich cywili.