Tak wygląda rosyjski odwrót spod Kijowa. Choć Kreml poinformował o wycofywaniu się spod oblężonego miasta ze względów humanitarnych, już teraz widać, że to tylko gra pozorów. Rosjanie zaminowali drogi dojazdowe do ukraińskiej stolicy. Wyjazd z Kijowa to dziś igranie ze śmiercią. Jednak ukraińscy kierowcy kpią z “kacapskich” metod i po raz kolejny ośmieszają najeźdźców.
Trzeba mieć nerwy ze stali żeby ze spokojem oglądać ten film, a co dopiero dokonać tego, co robią mieszkańcy Kijowa, którzy postanowił wyjechać z miasta. Ukraińcy za nic mają zaminowane drogi i wykazując się wspaniałą techniką jazdy omijają zagrożenie, jakby to było proste ćwiczenie na placu manewrowym.
#Ukraine The retreating Russian army mines territories and buildings in the Kyiv region. Such cases are reported by the General Staff of Ukraine. The video shows a section of the road near Borodyanka, 40 km from Kyiv. pic.twitter.com/66aH5UdGD0
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) March 31, 2022
Jak informują ukraińskie media, film miał zostać wykonany w okolicach Borodzianki, ale sytuacja podobnie wygląda i w innych miejscach. Choć możemy zachwycać się kunsztem i odwagą kierowców, trzeba zadać sobie pytanie, kim trzeba być żeby w ten sposób zablokować miasto, o którym wiadomo, że będą z niego wyjeżdżać cywile? To łamanie międzynarodowych konwencji i kolejny dowód na zbrodnie wojenne dokonywane przez Rosjan.
– Ile kobiet i niewinnych dzieci zabije w ten sposób Władimir Putin? – czytamy w jednym z komentarzy.
Rosjanie kolejny raz udowadniają, że są zwykłymi bestiami, którzy chcąc osiągnąć swoje cele, nie zawahają się stosować nawet najbardziej barbarzyńskich metod.