0 
0 
Do mediów społecznościowych trafiło nagranie przedstawiające katastrofę rosyjskiego naddźwiękowego bombowca Tu-22M3. Ukraińskie siły zbrojne przyznały, że to ich dzieło.
Tu-22M zastąpił w rosyjskim arsenale bombowiec Tu-22, który okazał się być mocno nieudany. Mimo nazwy, sugerującej modernizację starszego modelu, to była zupełnie nowa konstrukcja. Od 1967 do 1993 roku wyprodukowano ich niemal 500 sztuk. Wersja M3 (w kodzie NATO Backfire-C) weszła na służbę w 1989 roku. Rozpędza się do prędkości mach 2,05 i może przenosić pociski z głowicami nuklearnymi. Dużą ilość takich maszyn odziedziczyła Ukraina po upadku ZSRR, ale zostały zezłomowane w ramach Programu Kooperatywnego Zmniejszania Zagrożeń.
Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać, jak rosyjski bombowiec, z płonącym silnikiem, wpada w płaski korkociąg i rozbija się o ziemię. Miano je wykonać w Stawropolu na południu Rosji. Rosjanie twierdzą, że obaj piloci zdążyli się katapultować – nieoficjalnie wiadomo, że jeden z nich nie przeżył – a maszyna uderzyła w puste pole.
Source- https://t.co/lxa23sUGc3
The crash site: pic.twitter.com/D1ovs4sLn6
— OSINTtechnical (@Osinttechnical) April 19, 2024
Dowódca ukraińskich sił powietrznych gen. Mykoła Oleszczuk napisał na Telegramie, że maszyna została zestrzelona przez ich obronę przeciwlotniczą, we współpracy z wywiadem. To pierwsza potwierdzona strata tego typu maszyny od początku wojny. Wcześniej miał miejsce rosyjski atak, w którym użyli 22 rakiet i 14 dronów. Rosjanie wykorzystują Tu-22M3 do atakowania ukraińskich miast pociskami manewrującymi Ch-22. Oleszczuk poinformował, że wśród 29 celi zniszczonych przez obronę przeciwlotniczą były dwa takie pociski.
Obserwuj nas w Google News
Ładowanie ...
